
Betclic 1 Liga: Pogoń Siedlce wyrównała w ostatnich sekundach! Górnik Łęczna nadal walczy ze swoją formą!
Ostatnia w ligowej tabeli Betclic 1. Ligi Pogoń Siedlce na własnym stadionie w meczu 14 kolejki podejmowała walczący o powrót do piłkarskiej elity Górnik Łęczna. Prowadzenie dla gości dał Janaszek. Wyrównanie w doliczonym czasie gry padło dla gospodarzy, po rzucie karnym Podlińskiego.
Emocje sięgnęły zenitu w Siedlcach, gdy drużyna Górnika Łęczna mierzyła się z tamtejszą Pogonią w kolejnym meczu Betclic 1. Ligi. Przyjezdni przyjechali jako zdecydowani faworyci – ostatnia wygrana z Wisłą Kraków podbudowała ich morale, a także umocniła ich pozycję w tabeli, plasując ich w ścisłej czołówce ligi. Pogoń Siedlce, znajdująca się na samym dnie tabeli, ma za sobą trudny czas – tylko pięć punktów w 13 meczach, co nie wróżyło im wielkich szans na triumf nad gośćmi z Łęcznej. Wszystko wskazywało więc na łatwe zwycięstwo „Górników”, którzy od początku spotkania ruszyli do przodu, pragnąc zdominować przeciwników i zapewnić sobie kolejne trzy punkty.
Pierwsza połowa nie przyniosła jednak rozstrzygnięcia, choć dominacja gości była widoczna. Kibice, którzy licznie zgromadzili się na trybunach, nie doczekali się jednak goli, mimo że obie strony próbowały swoich sił, walcząc o każde podanie i każdy metr boiska. Zielono-czarni utrzymywali przewagę, jednak Pogoń, mimo trudnej sytuacji w tabeli, walczyła z determinacją, próbując utrzymać korzystny dla siebie wynik bezbramkowy. Atmosfera na boisku gęstniała, a wszyscy zgromadzeni czuli, że decydujące momenty są tuż za rogiem.
Po przerwie gra stała się bardziej intensywna, a każda kolejna minuta wprowadzała na trybuny więcej emocji. W 69. minucie, na boisku pojawił się świeżo wprowadzony Fryderyk Janaszek, który z miejsca stał się bohaterem gości. Wykorzystując precyzyjne podanie i widząc lukę w obronie Pogoni, Janaszek zdecydował się na śmiały strzał zza pola karnego. Piłka poleciała w kierunku bramki, odbiła się od słupka i wpadła do siatki, dając Górnikowi prowadzenie. Kibice „Górników” na trybunach wybuchli radością, wierząc, że ich drużyna przypieczętuje kolejne zwycięstwo. Jednak w piłce nożnej wszystko jest możliwe, o czym drużyna Górnika Łęczna miała się przekonać kilka minut przed zakończeniem spotkania. Gdy już wydawało się, że komplet punktów jest praktycznie w ich rękach, sędzia po analizie VAR dopatrzył się faulu Adama Deji w polu karnym. Był to kluczowy moment, który odmienił losy meczu. Do rzutu karnego podszedł Karol Podliński, były zawodnik Górnika, który w przeszłości zdobywał bramki dla zielono-czarnych. Teraz jednak stanął po przeciwnej stronie, gotowy, by wyrównać wynik spotkania. Podliński pewnie wykonał „jedenastkę”, nie dając bramkarzowi gości żadnych szans i wyrównując wynik na 1:1. Końcowy gwizdek sędziego przypieczętował rozczarowanie łęczyńskich piłkarzy i kibiców, którzy po pięknym golu Janaszka byli przekonani, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Mimo wszystko, wyjazdowy remis oznaczał jeden punkt, który może okazać się cenny w ostatecznym rozrachunku ligowym.
Po zakończeniu meczu, zespół Pavola Stano pozostał na szóstym miejscu w tabeli z dorobkiem 24 punktów.
Przed Górnikiem kolejne wyzwanie – już w sobotę, 2 listopada, zmierzą się u siebie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. To spotkanie, które odbędzie się o godzinie 17, będzie okazją do odzyskania pewności siebie i powrotu na ścieżkę zwycięstw. Kibice liczą, że tym razem zielono-czarni nie dadzą sobie wyrwać cennych punktów i na własnym stadionie pokażą, że są jedną z czołowych drużyn tegorocznych rozgrywek.
Pogoń Siedlce – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Gole: 90+2. Podliński (kar.) – 69. Janaszek
Pogoń Siedlce: Pruchniewski – R. Majewski, Szuprytowski (73′ M. Majewski), Sinior (80′ Danielewicz), Pyrdoł, Podliński, Burka, Hrnciar, Krzyżak, Demianiuk, Pik.
Górnik Łęczna: Pindroch – Barauskas, De Amo, Szabaciuk, Krawczyk (66′ Janaszek), Deja, Żyra, Bednarczyk (65′ Ogaga), Warchoł (77′ Orlik), Spacil (85′ Wachowicz), Banaszak (85′ Roginić).
Polecane
- Piłka kobieca23.03.25
Orlen Ekstraliga: Pewne zwycięstwo Czarnych Antrans Sosnowiec
Mariusz Cichowski
- Piłka kobieca23.03.25
Orlen Ekstraliga: Gol w dziewięćdziesiątej minucie rozstrzygnął losy spotkania w Olsztynie!
Mariusz Cichowski
- Piłka kobieca23.03.25
Orlen Ekstraliga: GKS Katowice wzmacnia pozycję lidera!
Mariusz Cichowski
- Galerie22.03.25
[GALERIA] el.MŚ: Polska – Litwa
Rafał Bondaruk