W meczu otwierającym 4. serię Betclic 1. Ligi Chrobry zremisował bezbramkowo w Głogowie z GKS-em Tychy. W nieciekawym meczu bliżej zwycięstwa byli tyszanie, którzy w drugiej części nie wykorzystali rzutu karnego. To już czwarty polubowny rezultat ekipy z Tych w tym sezonie.
Spotkanie w Głogowie było toczone w ospałym tempie, więc nie mogło przypaść do gustu kibiców. W pierwszej części ciekawszymi fragmentami były stałe fragmentu z obu stron, ale i po nich brakowało gorących sytuacji. Obraz walki w środku pola nieznacznie uległ zmianie po przerwie. Więcej ochoty gry ofensywnej prezentowali gospodarze, lecz po kilkunastu miesiącach przed szansą na objęcie prowadzenia stanęli tyszanie. Po przewinieniu miejscowego gracza w polu karnym, z punktu oddalonego 11 metrów od bramki uderzał Wiktor Żytek, jednak uczynił to lekko i przewidywalnie, ułatwiając skuteczną interwencję i Wróblewski odbił futbolówkę. Potem znów sytuacja wróciła do normy, a przez dłuższy okres gry jaśniejszym punktem walki były rzuty rożne. W końcówce spotkanie oba zespoły podejmowały nieśmiałe próby szybszego przemieszczania się pod bramkę rywali, lecz zawodnicy dużo uwagi poświęcali grze w obronie, która ostatecznie dała po jednym punkcie każdej z ekip.
Bardzie zadowoleni powinni być z tej zdobyczy głogowianie, którzy z 13-stu prób strzałów ani razu nie zanotowali uderzenia w światło bramki.
Betlic 1. Liga – 4. kolejka
Chrobry Głogów – GKS Tychy 0:0
Chrobry Głogów: Wróblewski – Szarek, Bougaidis, Kuzdra (72. Hanc), Mandrysz, Mucha (71. Lewkot), Bartlewicz, Bonecki (90. Ozimek), Szwedzik (71. Biel), Tabiś, Lebedyński.
GKS Tychy: Łubik – Połap, Budnicki, Hołownia, Błachewicz, Żytek, Sanyang (59. Niewiarowski), Ertlthaler (59. Szpakowski), Makowski, Dziuba (73. Bieroński), Śpiączka (72. Rumin).