Betclic 1. Liga: Udana inauguracja ŁKS-u Łódź. Gol w pierwszym kwadransie na wagę punktów ze Zniczem

ŁKS Łódź po golu w pierwszym kwadransie meczu pokonał Znicz Pruszków w kolejce inaugurującej nowy sezon Betclic 1. Ligi. Łodzianie przez zdecydowaną większość gry mieli przewagę, niemniej w samej końcówce rozpaczliwie, lecz z powodzeniem bronili skromnej zaliczki.

Mecz dużego rozczarowania ubiegłego sezon- Łódzkiego Klubu Sportowego z solidną ekipą rozgrywek Zniczem Pruszków zainaugurował boje nowego sezonu w Łodzi przy Alei Unii w nowym sezonie.

Ełkaesiacy swoją grą chcieli udowodnić, że spore oczekiwania kibiców leżą w gestii zdrowego rozsądku. Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenie. W 8. minucie po strzale Mokrzyckiego niektórzy widzieli już piłkę w siatce, ale ta odbiła się od zewnętrznej strony. Trzy minuty później po serii kiksów defensorów Znicza w polu karnym futbolówkę wbił do bramki Fabian Piasecki, dając miejscowym prowadzenie. W 21. minucie bliski podwyższenia rezultatu był Kupczak, lecz nie sięgnął dobrze dokręconej piłki. Przed upływem pół godziny kolejna akcja łodzian została mocno rozciągnięta na prawą flankę, skąd dośrodkowywał Krykun. Z woleja z kilku metrów z tego podania uderzał Szczepański, lecz Napieraj zdołał odbić piłkę. Ta połowa zdecydowania stała pod dyktando łódzkiego zespołu, który niemałą przewagę udokumentował tylko jednym trafieniem.

Kilka minut po zmianie stron zapowiadało się na zmianę oblicza meczu. Wchodzący w pole karne Sokół upadł w starciu z Fałowskim i sędzia podyktował rzut karny dla Znicza. Jednak po obejrzeniu sytuacji na monitorze arbiter wycofał się z decyzji i łodzianom się „upiekło”. W 57.  minucie Craciun wypuścił prostopadłym zagraniem Piaseckiego, ten pobiegł do środka oddając strzał, który po raz kolejny odbił Napieraj. Pruszkowianie próbowali nawiązać równorzędną walkę, ale to pod ich bramką działo się więcej. W 70. minucie ze skraju pola karnego uderzeniem postraszył Ernst, jednak bramkarz pruszkowian po raz kolejny uratował gości od straty bramki. 8 minut później ten golkiper pokazał najwyższy kunszt, broniąc strzał z 11 metrów Lewandowskiego, a także nie pozwalając na dobitkę innemu ełkaesiakowi. W końcówce spotkania przyjezdni wrzutkami niepokoili obrońców z Łodzi oraz bramkarza Bobka, który w powietrzu nie popełnił żadnego błędu. Do tego w doliczonym czasie gry popisał się znakomitą interwencją, odbijając strzał głową w zamieszaniu podbramkowym, dzięki czemu komplet punktów pozostał w Łodzi.

 

Betclic 1. Liga – 1. kolejka

ŁKS Łódź – ZNICZ Pruszków 1-0 (1-0)

Piasecki 11′

ŁKS Łódź: Bobek – Crăciun (83. Wysokiński), Rudol, Fałowski (60. Ernst), Głowacki (C) – Kupczak, Mokrzycki – Norlin (59. Młynarczyk), Szczepański (68. Hinokio), Krykun – Piasecki (69. Lewandowski).

Znicz Pruszków: Napieraj – Pawlik, Lorenc, Koprowski – Sokół (85. Karol), Borecki, Plewka (46. Nowakowski), Ciepiela (76. Okhronchuk), Moskwik (C) (76. Składowski) – Kazimierczak (61. Tabara), Majewski.

Reklama
Reklama
Opublikowano: 18.07.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane