BPT Joao Pessoa: Michał Bryl i Bartosz Łosiak wygrali pierwszego seta! Ostatecznie odpadli

Michał Bryl i Bartosz Łosiak nie dokończyli drugiego grupowego meczu w zawodach BPT Joao Pessoa. Polacy byli zmuszeni skreczować przeciwko Holendrom: Stevenowi van de Velde oraz Alexandrowi Brouwerowi.

 

Reklama

Mecz Michała Bryla i Bartosza Łosiaka z rywalami z Holandii od samego początku dostarczał ogromnych emocji. Na boisku nie brakowało efektownych akcji, mocnych ataków i widowiskowych bloków. Biało-Czerwoni rozpoczęli starcie z ogromną determinacją, pokazując, że są w świetnej formie i nie zamierzają oddać inicjatywy rywalom, aczkolwiek w drugim secie byli zmuszeni opuścić plac gry.

 

 

Polacy od pierwszych piłek pokazali, że są dobrze przygotowani do tego spotkania. Podobnie jak w poprzednim meczu, zaczęli od mocnego akcentu – trzy pierwsze akcje zakończyli w efektownym stylu, co dało im szybkie prowadzenie 3:0. Takie otwarcie od razu zbudowało pewność siebie w zespole i wprowadziło nerwowość w szeregi rywali. Biało-Czerwoni znakomicie radzili sobie w ataku, a ich skuteczność w tym elemencie wyraźnie przewyższała poczynania Holendrów (7:4). Zawodnicy z Niderlandów odpowiedzieli jednym punktowym blokiem, który na moment przywrócił im nadzieję na wyrównanie (9:8). Nie trwało to jednak długo – polscy siatkarze znów odskoczyli i kontrolowali przebieg gry, powiększając różnicę do czterech punktów (15:11). W samej końcówce zrobiło się jeszcze nerwowo, gdy przewaga stopniała do jednego oczka (18:17), ale doświadczenie i zimna krew Biało-Czerwonych sprawiły, że to oni mogli cieszyć się z wygranego seta, zamykając go wynikiem 21:17.

BPT Joao Pessoa: Michał Bryl i Bartosz Łosiak zaliczają dobry wstęp do dalszej rywalizacji!

 

Druga odsłona miała już inny przebieg. Tym razem to Holendrzy rozpoczęli od mocnego uderzenia, zdobywając pierwszy punkt (1:0), a następnie utrzymując minimalne prowadzenie (4:2). Zespół Oranje poprawił grę na siatce, a szczególnie imponował blokiem, który okazał się ich największym atutem w tym spotkaniu (7:5). Polacy nie zamierzali jednak oddawać pola – skuteczna gra w ataku pozwoliła im odrobić straty i doprowadzić do remisu (10:10). W tym momencie Biało-Czerwoni zaczęli ryzykować także na zagrywce, co dawało im dodatkową przewagę psychologiczną. Niestety, przy stanie 16:14 dla Holandii wydarzyła się sytuacja, która całkowicie odmieniła losy rywalizacji. Bartosz Łosiak, jeden z kluczowych zawodników polskiej drużyny, doznał urazu, który uniemożliwił mu dalszą grę.

 

BPT Joao Pessoa – faza grupowa

Michał Bryl/Bartosz Łosiak (POL) – Steven Van De Velde/Alexander Brouwer (NED) 1-0 (21:17, 14:16/krecz)

Reklama
Opublikowano: 19.09.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane