
CEV Cup: Wyrównany pojedynek w Rzeszowie! Ziraat Bankasi Ankara bliżej trofeum!
Asseco Resovia Rzeszów prowadziła w pierwszym meczu finałowym CEV Cup 2:1, ale po pięciu setach przegrała 2:3.
Od początku pierwszego seta obie drużyny grały wyrównany pojedynek. Żadnej ze stron nie udało się wywalczyć bezpiecznej przewagi. Gospodarze bazowali na skuteczności Vasiny oraz Cebulja. Asseco Resovia Rzeszów po jednym z ataków prowadziła 11:8. Turecka drużyna grała w pierwszym secie skutecznym blokiem. Kilka z nich doprowadziło do remisu 12:12. Aktywnym w zdobywaniu punktów był Termaat oraz Anderson. Goście przy zagrywce Clevenota objęli prowadzenie 17:15. Punktowy serwis Vasiny oraz Cebulja doprowadziły do gry na przewagi. Ostatecznie szczelny blok zapewnił wygraną 27:25 i prowadzenie w meczu 1:0.
W drugim secie tureccy siatkarze kontynuowali skuteczną grę blokiem. Punktowa seria oraz ataki Termaata czy Clevenota dały prowadzenie rywalom 10:6. Gospodarze doprowadzili do remisu 11:11 za sprawą skuteczności w ataku Boyera. Zagrywka miała kluczowe znaczenie w drugim secie. Po raz kolejny goście wyszli na prowadzenie przy serwisach Andersona. Przyjezdni prowadzili 15:12. Goście utrzymali przewagę do końca seta mimo skuteczności Vasiny oraz Wocha ze środka. Skuteczność Termaata i Andersona miała duże znaczenie dla ustalenia wyniku w secie. Ostatecznie atak ze środka Emre dał zwycięstwo rywalom 25:21 i doprowadził do remisu 1:1.
Trzeciego seta udanie rozpoczęli goście. Zagrywka oraz skuteczny atak ze środka zapewnił prowadzenie 3:0. Asseco Resovia Rzeszów przy zagrywce Boyera oraz Cebulja doprowadziła do remisu 6:6. Rezultat w trzeciej partii często się zmieniał. Raz to goście wychodzili na prowadzenie, a raz rzeszowianie. Kluczowa okazała się podobnie jak w poprzednich odsłonach zagrywka. Po stronie rywali tym elementem gry punktowali: Clevenot oraz Termaat a po stronie Asseco Boyer oraz Bucki. Gospodarze przewagę zbudowali przy serwisie rezerwowego, a szczelny blok zapewnił prowadzenie 20:17. Asseco utrzymało punktowy dystans nad przeciwnikiem mimo skuteczności Termaata. Ostatecznie ataki Wocha i Boyera dały zwycięstwo 25:23 i prowadzenie w meczu 2:1.
Czwarty set był bardzo wyrównany. Zagrywka Cebulja oraz skuteczność Vasiny dały prowadzenie gospodarzom 6:4. Turecka drużyna znakomicie grała w bloku oraz miała dobrą skuteczność w ataku dzięki Termaatowi. Zagrywka Boyera doprowadziła do remisu 21:21. Czwartego seta na przewagi wygrali goście 25:23, po ataku Andersona.
W piatym secie to goście objęli prowadzenie 5:1 głównie za sprawą skutecznością Andersona. Asseco doprowadziło do remisu 7:7 po skuteczności w ataku Boyera, Vasiny czy Cebulja. Znakomicie w obronie grał Potera. Skuteczny w ataku był niezawodny Anderson oraz Clevenot. Gospodarze bazowali na skuteczności Boyera oraz Cebulja. Obydwu drużynom brakowało punktowego bloku. Ostatecznie kluczowy okazał się serwis rozgrywającego Anakry, który pozwolił odnieść zwycięstwo 19:17 i w całym meczu 3:2
Asseco Resovia Rzeszów – Ziraat Bankasi Ankara 2:3 (27:25, 21:25, 25:23, 23:25, 17:19)
MVP: Matthew Anderson
Asseco Resovia Rzeszów: Niemiec, Woch, Bucki, Kłos, Staszewski, Boyer, Bednorz, Vasina, Kozub, Cebulj, Ropret, Sapiński, Potera, Ogórek.
Ziraat Bankasi Ankara: Anderson, Ter Maat, Hi. Sahin, Stern, Savas, Bulbul, Ha. Sahin, Yenipazar, Zonca, Gunes, Clevenot, Gedik, Kir, Bayraktar.
Polecane
- Siatkówka20.04.25
Beach Pro Tour Elite16: Michał Bryl i Bartosz Łosiak kończą bez medalu!
Ewa Betlej
- Siatkówka19.04.25
Beach Pro Tour Elite16: Polska para w półfinale!
Ewa Betlej
- PlusLiga19.04.25
PlusLiga: ZAKSA zaczyna walkę o piąte miejsce od wygranej w Rzeszowie!
Grzegorz Borkowski
- PlusLiga18.04.25
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel zaskoczony przez Bogdankę LUK Lublin. Lublinianie bliżej finału
Grzegorz Borkowski