Maks Kaśnikowski i Kamil Majchrzak odpadli w ćwierćfinale deblowego challengera. W półfinale nie powiodło się też Piotrowi Matuszewskiemu i Karolowi Drzewieckiemu.
To nie był dobry dzień dla polskich deblistów. W piątek zarówno Kaśnikowski & Majchrzak jak i Matuszewski & Drzewiecki pożegnali się z dalszymi zmaganiami.
Kamil Majchrzak i Maks Kaśnikowski przegrali w ćwierćfinale z Goranssonem i Verbeek. Biało-czerwoni walkę nawiązali tylko w pierwszym secie. Do samego końca sytuacja była w nim otwarta, ale niestety w dwunastym gemie to rywale przełamali Polaków, i zwyciężyli 7:5.
Druga odsłona meczu była już kompletnie pod dyktando Szweda i Holendra. Goransson i Verbeek przełamali polskich tenisistów najpierw w czwartym, a potem w szóstym gemie wygrywając końcowo 6:1, i w całym ćwierćfinale 2:0.
W finale challengera w Bad Waltersdorf nie zagrają Piotr Matuszewski i Karol Drzewiecki. Polacy polegli z Petrem Nouzą i Patrikiem Rikim. W ich przypadku, w inaugurującej odsłonie o końcowym wyniku również zadecydował tylko jeden, siódmy gem. W nim Polacy oddali własne podanie, i przegrali 4:6.
W drugim secie gra naszych tenisistów jeszcze bardziej się rozjechała. Po przełamaniu w trzecim i piątym gemie nie było już praktycznie czego zbierać. Czesi wygrywali 5:1, i ciężko było sobie wyobrazić, że roztrwonią tak gigantyczną przewagę. Faktycznie dowieźli ją i zwieńczyli mecz zwycięstwem 6:4, oraz w całym spotkaniu 2:0.
1/4 finału deblowego challengera w Saint Tropez:
Kaśnikowski/Majchrzak – Goransson/Verbeek 0:2 (5:7, 1:6)
1/2 finału deblowego challengera w Bad Waltersdorf:
Matuszewski/Drzewiecki – Nouza/Riki 0:2 (4:6, 2:6)