Kamil Majchrzak odpadł w singlu, a Szymon Walkow w deblu podczas challengera w szwajcarskim Zug.
Majchrzak mierzył się w 1/8 finału z gospodarzem Jerome Kymem (ATP. 278). Po pokonaniu drugiego z Polaków Kaśnikowskiego wszystkie kciuki były trzymane za Majchrzaka. Niestety, Kamil nie zagościł zbyt długo w szwajcarskim challengerze.
W pierwszym secie przede wszystkim zemściły się na nim niewykorzystane sytuację. Mimo, że jego rywal miał ich mniej to w odpowiednim momencie przełamał (piąty gem), i objął prowadzenie (4:2). Polski tenisista mógł przedłużyć tę odsłonę w dziesiątym gemie, ale nie skończył piłki na wagę odbioru serwisu.
W drugiej partii było odrobinę lepiej. Biało-czerwony w końcu zaczął być groźny przy cudzej zagrywce, co dało efekt w postaci trzech przełamań (w drugim, czwartym i dwunastym gemie). Niestety, jego przeciwnik odpowiedział dokładnie tym samym, i konieczny był tie-break. W nim zdecydowanie skuteczniejszy był Jerome Kym.
Los Majchrzaka szybko podzielił w deblu Szymon Walkow wraz z Ivanem Liutarevichem. Duet z Polakiem poległ z Mircea Elxandru Jecanem i Davidem Pichlerem.
W obu setach Walkow i Liutarevich przegrali w tym samym stosunku – 5:7. W pierwszej odsłonie zadecydowało o tym jedno przełamanie w jedenastym gemie, a w drugiej dwa odbiory zagrywki – w siódmym i jedenastym gemie.
1/8 finału challengera w Zug:
Kamil Majchrzak – Jerome Kym 0:2 (4:6, 6:7 [5-7])
1/8 finału deblowego challengera w Zug:
Szymon Walkow/Ivan Liutarevich – Mircea Elxandru Jecan/David Pichler 0:2 (5:7, 5:7)
