
Challenge Cup: Udany mecz wyjazdowy dla Bogdanki LUK Lublin!
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin pojechali do Francji na rewanż, i pokonali Tourcoing Lille Metropole w Challenge Cup. W polu serwisowym dziś dzielił i rządził Wilfredo Leon, który mocno przyczynił się do awansu swojego zespołu do ćwierćfinału.
Lublinianie nie zasypywali gruszek w popiele i zabrali się do roboty od pierwszego seta szybko wychodząc na prowadzenie, za sprawą ataku Wilfredo Leona czy bloku Kewina Sasaka (6:4). Zaczęło się od czterech oczek zaliczki, a w okolicach połowy partii LUK Lublin miał już ich sześć, dzięki dobrej dyspozycji w polu zarywki Tuinstry. Goście świetnie spisywali się w ataku mając ponad sześćdziesiąt procent skuteczności. Tego samego nie mogli powiedzieć o sobie gospodarzy, którzy dość znacząco mylili się w tym elemencie. W bloku natomiast swoje dokładał środkowy Alex Grozdanow, a na serwisie Marcin Komenda (as). Wszystko skończyło się fenomenalnie dla Bogdanki LUK Lublin, która po wygranej 25:16 była o krok od awansu do ćwierćfinału Challenge Cup,
W drugim secie zespół francuski postanowił mocniej zawalczyć, i wypracował sobie skromną, ale jednak przewagę (7:6, 9:6). Bogdanka LUK Lublin głównie opierała się na Wilfredo Leonie, a rywale posyłali piłki do różnych siatkarzy, co było kluczem do końcowego zwycięstwa. Bardzo dobrze w ataky po stronie Tourcoing radził sobie Ignacio Luengas. W końcówce Bogdanka dogoniła rywali. Po ataku Kewina Sasaka tablica wyników wskazywała na remis (19:19). Co więcej LUK nawet chwilowo objął prowadzenie, ale po tym przebłysku asy ustrzelił Tom Lavigne, i dał nimi piłki setowe drużynie. Jedną z nich wykorzystał Pablo Koukartsev (25:22).
Trzecia partia zaczęła się bardzo podobnie do dwóch poprzednich. Wydawało się, że francuska ekipa złapała dobry rytm gry, po atakach Parkinsona i Koukartseva (7:4). Dodatkowo LUK ewidentnie osłabł, co zaczęło skutkować tym, że rywale odjechali z wynikiem na kilka oczek (13:7). W tym momencie do akcji wkroczył Wilfredo Leon. Polski siatkarz stanął w polu zagrywki, i nie zamierzał go opuścić serwując dwanaście piłek z rzędu (cztery asy). Gospodarze nawet kiedy udawało im się przyjąć bombę posłaną przez Leona to nie potrafili skończyć ataku, i nagle okazało się, że to oni przegrywają z dużą stratą. Po tym jak Tizi Oualou zepsuł zagrywkę Bogdanka LUK Lublin mogła świętować awans do 1/4 finału Pucharu CEV (25:21).
Ostatnia odsłona była już tylko kropką nad i. Mimo tego, że lublinianie byli już pewni awansu nie spuszczali z tonu. Po atakach Wachnika i punktowej zagrywce McCarthyego przewodzili 9:3. Z czasem Kanadyjczyk dołożył również blok, i wyprowadził swoją ekipę na siedmiopunktowe prowadzenie (14:7). Przeciwnicy starali się coś zdziałać, ale ich próby szły na marne. Dopiero w końcowej fazie dwa asy zanotował Simon Roehrig napędzając odrobinę strachu Bogdance LUK Lublin. Na tym się nie skończyło, bo blokiem zapunktował Dosso, a do tego asa posłał też Hutcheson (20:18). Ostatnie akcje były jednak już na korzyść tryumfatorów. Oczka do dorobku LUK dorzucili Kewin Sasak, Mikołaj Sawicki i Jan Nowakowski zamykając ten mecz wynikiem 25:19.
Tourcoing Lille Metropole – Bogdanka LUK Lublin 1:3 (16:25, 25:22, 21:25, 19:25)
MVP: Wilfredo Leon
Tourcoing Lille Metropole: Tizi-Oualou, Luengas, Roehrig, Koukartsev, Franchi, Parkinson, Loubeyre, Louchart Aru, Lavigne, Dosso, Hutcheson
Bogdanka LUK Lublin: Komenda, Leon, Grozdanov, Tuinstra, Mc Carthy, Sasak, Hoss, Czyrek, Sawicki, Nowakowski, Słotarski
Polecane
- Igrzyska Paraolimpijskie30.07.25
Skra Bełchatów ma już skompletowane rozegranie
Krzysztof Sarna
- PlusLiga30.07.25
Zouheir El Graoui nadal w PlusLidze, lecz w innych barwach
Krzysztof Sarna
- PlusLiga30.07.25
Reprezentant Brazylii wraca do Polski!
Krzysztof Sarna
- PlusLiga30.07.25
PlusLiga. Znany trener wraca do elity i Skry. W przeszłości dla niej grał
Krzysztof Sarna