Magdalena Fręch (WTA. 51) szlifuje formę w Challengerze w Lleida. W 1/8 finału na jej drodze do ćwierćfinału stanęła Chorwatka Lea Buskovic (WTA. 216). Łodziance nie sprawiło trudności jej pokonanie.
W pierwszym secie Fręch błyskawicznie została przełamana. Równie szybko odpowiedziała tym samym. Najważniejszy okazał się czwarty gem, w którym Polka po trzech breakach doprowadziła do odbioru podania. To pozwoliło jej na wyjście na prowadzenie 3:1. Do samego końca seta żadna z tenisistek nie miała już szansy na przełamanie. Dzięki temu Polka wygrała 6:3.
W drugiej partii widzieliśmy kompletny pogrom w wykonaniu Fręch. Biało-czerwona raz za razem przełamywała swoją przeciwniczkę (w pierwszym, trzecim, piątym i siódmym gemie). Sama dała się tylko raz zaskoczyć, w szóstym, kiedy nie upilnowała własnego serwisu. To jednak w perspektywie końcowego wyniku nie miało kompletnie znaczenia. Łodzianka bowiem zwyciężyła w cuglach 6:1, i w całym meczu 2:0.
W ćwierćfinale Magdalena Fręch zmierzy się z wymagającą Kolumbijką Camila Osorio (WTA. 63). To będzie prawdziwy sprawdzian formy dla Polki.
1/8 finału challengera w Lleida:
Magdalena Fręch – Lea Buskovic 2:0 (6:3, 6:1)