W meczu 13. serii Energa Basket Ligi pomiędzy Suzuki Arką Gdynia a Legią prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, lecz bliżej finiszu lepiej spisali się koszykarze ze stolicy, zwyciężając dwoma punktami.
Pierwsze punkty w tym spotkaniu zdobył Geoffrey Groselle, ale później to gdynianie prezentowali się lepiej i objęli prowadzenie 7:2. Obie ekipy nie cieszyły się dobrą skutecznością – udanych akcji było mało, ale nieco więcej notowali ich gospodarze, którzy dzięki niezłej dyspozycji DJ Fennera prowadzili z Legią po pierwszej kwarcie, 18:13. Podopieczni trenera Krzysztofa Szubargi bardzo chcieli pójść za ciosem, ale legioniści szybko zniwelowali niewielkie straty, m.in. po celnej „trójce” Billy’ego Garretta. Gra wyrównała się, tocząc się niemal punkt z punkt. Kibice zgromadzeni w gdyńskiej arenie często oglądali starcia podkoszowych obu zespołów – Adriana Boguckiego i Geoffreya Groselle’a. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy nieco lepsze statystyki notował zawodnik Arki, a jego zespół prowadził 29:27. Nie dawali jednak za wygraną legioniści, którzy doprowadzili do remisu 33:33 i właśnie takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego meczu.
Kilkadziesiąt sekund po powrocie do gry Legia objęła pięciopunktowe prowadzenie starając się przyspieszyć tempo gry. Gdynianie starali się dotrzymywać kroku rywalom co najlepiej niezmiennie szło Adrianowi Boguckiemu. Po stronie Legii świetnie prezentował się duet McCallum-Leslie dzięki któremu stołeczna ekipa dyktowała warunki na parkiecie. Przed ostatnią kwartą stołeczna ekipa prowadziła 60:56. Sygnał do szybkiego odrabiania strat dal Dominik Wilczek – dwie „trójki” tego zawodnika oraz kolejne punkty spod kosza Adriana Boguckiego sprawiły, że Arka wyszła na prowadzenie 66:65. Gospodarze nie cieszyli się nim długo, bowiem błyskawicznie odpowiedział Billy Garrett. Chwilę później wsadem popisał się Geoffrey Groselle i ponownie goście mieli 5 „oczek” więcej. Próby Suzuki Arki nie znajdowały drogi do kosza, a Legia dokładała do swojego dorobku kolejne punkty. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego nie pozwolili przeciwnikom się dogonić i zapisali na swoim koncie ósme ligowe zwycięstwo triumfując nad Suzuki Arką Gdynia 83:81.
„Dziękuję rywalom za mecz. Może nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale przy wszystkich naszych problemach liczyło się dla nas zwycięstwo i to był nasz nadrzędny cel. Cieszymy się bardzo, bo to kolejny krok w dobrą stronę w tym sezonie” – powiedział po meczu trener Wojciech Kamiński.
Było to ostatnie spotkanie Legii Warszawa w bieżącym roku, Suzuki Arka podejmie jeszcze 29 grudnia Anwil Włocławek.
Suzuki Arka Gdynia – Legia Warszawa 81:83 (18:13, 15:20, 23:27, 25:23)
Arka: DJ Fenner 24, Adrian Bogucki 21, Dominik Wilczek 12, Novak Musić 6, Bartłomiej Wołoszyn 6, James Florence 6, Trey Wade 3, Jordan Harris 2, Wiktor Sewioł 1, Adrian Pajkert 0, Kacper Marchewka -, Aleksy Janiec -.
Trener: Krzysztof Szubarga, as. Bartosz Sarzało, Roman Tymański
Legia: Billy Garrett 25, Geoffrey Groselle 17, Ray McCallum 16, Travis Leslie 13, Grzegorz Kamiński 6, Łukasz Koszarek 4, Dariusz Wyka 2, Grzegorz Kulka 0, Szymon Kołakowski -, Jakub Sadowski -.
Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik
Źródło: Biuro prasowe Legia Warszawa Sekcja Koszykówki