Dzisiaj reprezentacja Polski kobiet walczyła z Niemkami w ramach eliminacji do mistrzostw Starego Kontynentu. Emocje nie opuściły obu drużyn aż do końcowego gwizdka.
Pierwszą połowę tego spotkania lepiej rozpoczęły Polki. Już w pierwszej minucie gry reprezentantki naszego kraju popędziły z fantastycznym ofensywnym natarciem. Ewa Pajor popędziła prawym skrzydłem i płasko dograła na dziesiąty metr do Padilli-Bidas, ta uderzyła z pierwszej piłki i pokonała interweniującą Frohms. Po fantastycznym początku ze strony Polek szansę na zdobycie gola miały Niemki. Zespół Biało-czerwonych pewnie jednak uchroniła Szemnik pewnie piąstkowała po centrze Popp z lewej flanki. Niemki po chwili znów odzyskały futbolówkę w 7. minucie Schuller huknęła ze skraju szesnastki – piłka powędrowała tuż nad poprzeczką. W kolejnych minutach Polki wycofały się na własną połowę i tylko oczekiwały kolejnych natarć rywalek. Na takowe nie trzeba było długo czekać, gdyż już w 8. minucie Brand rozrzuciła piłkę na lewą flankę, jednak Popp nie zdołała opanować futbolówki, ta ostatecznie przekroczyła linię końcową. W 12. minucie Lena Oberdorf próbowała wrzucić jeszcze piłkę w szesnastkę swoich rywalek, lecz i tam pewnie interweniowała Szemnik. W 17. minucie do ataku zdecydowały się przejść zawodniczki reprzentacji Polski, wówczas rozegrały one koronkową akcję, Ewa Pajor otrzymała podanie na piętnastym metrze i zdecydowała się na uderzenie, ale skutecznie interweniowała Frohms. W 28. minucie gry Niemki miały rzut wolny pod bramką Szemnik. Nusken skakała do piłki dośrodkowanej ze stałego fragmentu gry, ale nie zdołała jej sięgnąć. Po naprawdę obiecujących minutach reprezentantek Polski w 34. minucie z akcją wyszły Niemki. Buhl dośrodkowała z rzutu rożnego, piłka odbiła się od ramienia Zieniewicz i wpadła do polskiej bramki. Po tym niefortunnym zdarzeniu był już remis 1-1.
Druga część meczu zaczęła się z kolei idealnie dla rywalek zza naszej zachodniej granicy. W 48. minucie Schuler dopadła do piłki na szesnastym metrze, miała dużo miejsca i czasu, więc zdecydowała się na uderzenie – piłka powędrowała tuż obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Szemnik. Od tej sytuacji coraz częściej dochodziło do stykowych sytuacji pod polem karnym reprezentantek Polski. W 56. minucie Schuler płasko dośrodkowała piłkę spod lini końcowej, lecz od zagrożenia po raz kolejny uchroniłą naszą kadrę Kinga Szemnik. W 63. minucie Polki zdecydowały się popędzić z szybkim atakiem. Pajor dopadła do piłki przy lewej krawędzi pola karnego, ścięła do środka, minęła rywalkę i fenomenalnie uderzyła! Dokręcająca się piłka zatrzymała się na poprzeczce przy dalszym słupku. W 77. minucie miało miejsce spore nieporozumienie w szeregach obronnych kadry Polski. Bezpańską piłkę w polskiej strefie obronnej przejęła nabiegająca Schuler, która popędziła w pole karne i z łatwością wpakowała piłkę w lewy dolny róg bramki, Niemka bezlitośnie wykorzystała niezrozumienie na linii Woś — Zieniewicz i Nieki wygrywały już 2-1. Od straty drugiego gola Polki zupełnie oddały inicjatywę rywalkom. W 83. minucie Buhl wpadła lewą stroną w pole karne i uderzyła po ziemi, ale dobrze interweniowała Szemi, a już minutę później kolejne zamieszanie w polskiej szesnastce wykorzystała Gwinn i podwyższyła wynik na 3-1. Na dwie minuty przed końcem Niemki zupełnie odebrały wole walki Polkom, gdyż Gwinn pewnie posłała piłkę w lewy górny róg bramki i nie dała szans Szemik.
Mimo naprawdę dobrej gry reprezentantek Polski w pierwszej połowie, ich niedokładności sprawiły, że Niemki ostatecznie wyraźnie zatryumfowały
Eliminacje mistrzostw Europy kobiet w piłce nożnej
Niemcy — Polska (1-1) 4-1