Już w najbliższą sobotę Polska reprezentacja pod wodzą Paulo Sousy rozegra decydujące starcie z Hiszpanią. Jak wiadomo biało-czerwoni do dalszej walki o wyjście z grupy potrzebują co najmniej remisu. O taki wynik nie będzie łatwo. W oczekiwaniu na mecz warto przyjrzeć się jak w przeszłości Polacy radzili sobie z reprezentacją „La Furia Roja”.
Starcie w nadchodzącym meczu Euro 2020 będzie już 11. meczem pomiędzy Hiszpanami a naszą kadrą. Zdecydowana większość z tych spotkań to mecze towarzyskie, które niestety w przeważnie kończyły się dla Polaków porażką. Bilans przed sobotnim meczem wynosi dokładnie 1-1-8. Niestety biorąc pod lupę jedynie mecze eliminacji do ME (na zasadniczym turnieju Polacy nigdy nie zmierzyli się jeszcze z Hiszpanią) okazuje się, że nasza kadra rozgrywając 2. mecze w obu poniosła porażki.
Obydwa mecze zostały rozegrane aż 62. lat temu, czyli w roku 1959. Były to spotkania w ramach 1/8 finału eliminacji ME. Pierwszy mecz na stadionie Śląskim w Chorzowie zakończył się wynikiem 4:2 dla Hiszpanów. Natomiast drugie starcie w Madrycie okazało się bardziej jednostronnym pojedynkiem zakończonym ostatecznie wynikiem 3:0.
Żeby dobrze uświadomić sobie o jak odległych czasach mówimy wystarczy tylko wspomnieć że gole dla Polaków w pierwszym spotkaniu strzelali tacy piłkarze jak Lucjan Brychczy czy też Ernest Pohl. Z innych znanych w futbolowym świecie nazwisk wystarczy wspomnieć o Alfredo Di Stefano, czyli absolutnej legendzie samego Realu Madryt.
Pomimo aż 8. porażek Polakom raz udało się pokonać reprezentacje Hiszpanii. Doszło do tego w roku 1980 w ramach meczu towarzyskiego. Oprócz wygranej 2:1 na uznanie zasługuje fakt, że Polscy kadrowicze dokonali tego na terenie rywala.
Jednak zdecydowanie najświeższym wspomnieniem związanym z reprezentacją Hiszpanii jest sparing, który Polacy rozegrali w 2010 roku. Nie był to udany mecz biało-czerwonych o czym doskonale świadczy wynik tego spotkania, które ostatecznie zakończyło się wynikiem 6:0.
Niestety przegląd wyników naszej kadry na tle piekielnie groźnych Hiszpanów nie napawa raczej optymizmem. Pomimo wszystko warto pamiętać, że futbol umie napisać scenariusze, które każdy rozsądny człowiek przed danym meczem na pewno by wyśmiał. Starcie z Hiszpanią będzie niechybnym testem dla Polskiej kadry która przecież już nie raz potrafiła zagrozić o wiele silniejszym od siebie rywalom. Miejmy więc nadzieje że Paulo Sousa nie wyjął jeszcze wszystkich asów z swojego selekcjonerskiego rękawa.