Celna trójka Ratiopharmu w końcówce dogrywki spowodowała przegraną mistrzów Polski w pierwszym meczu tego sezonu w EuroCup.
Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, a w ekipie z Sopotu wyróżniał się Jarosław Zyskowski. Później dzięki akcjom Aarona Besta gospodarze byli lepsi o sześć punktów. Po trójce Jakuba Schenka po 10 minutach było nawet 32:23! W drugiej kwarcie drużynie trenera Żana Tabaka udawało się utrzymywać przewagę. Ratiopharm starał się jednak ją zmniejszać – m. in. dzięki akcjom Nelsona Weidemanna. Sopocianie nie mogli już tak bardzo rozkręcić się w ataku, dlatego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 41:38.
W trzeciej kwarcie po trójce Alfonso Plummera przyjezdni przegrywali tylko punktem, ale do ataku włączył się Marcus Weathers, dzięki czemu Trefl kontrolował sytuację. Po trójce Jakuba Schenka różnica wynosiła dziewięć punktów. Alec Anigbata lekko zmniejszył straty, ale po 30 minutach było 62:55. W ostatniej części gry ekipa z Niemiec ciągle robił wszystko, aby być blisko. Nie do zatrzymania był przede wszystkim 18-letni Ben Saraf. Po jego kolejnej akcji w końcówce był remis! Na 20 sekund przed końcem Plummer dawał przyjezdnym prowadzenie, ale później do kolejnego wyrównania po przechwycie doprowadził Geoffrey Groselle. Dawało to kibicom w Ergo Arenie dodatkowe pięć minut spotkania.
W dodatkowym czasie gry częściej na prowadzeniu był zespół z Ulm, ale Trefl potrafił doprowadzać do remisu. Tak było też po kolejnych rzutach wolnych Tarika Phillipa. W końcówce trójką odpowiedział na to Justinian Jessup i to właśnie on został bohaterem spotkania. Ratiopharm zwyciężył 96:93.
Trefl Sopot – Ratiopharm Ulm 93:96 (32:23, 9:15, 21:17, 19:26, d. 12:15)
Trefl: Schenk 22, Zyskowski 15, Phillip 14, Witliński 12, Groselle 11, McGowens 9, Best 5, Weathers 5
Ratiopharm: Jessup 20, Essengue 18, Saraf 17, Plummer 12, Herkenhoff 8, Bretzel 7, Anigbata 6, Weidemann 4, Santos 2, Roby 2, Jensen 0