
EURO2024: Podsumowanie 2. kolejki, Szymon Marciniak poprowadził pierwszy mecz!
Trwają piłkarskie Mistrzostwa Europy, które to wchodzą w decydująca fazę. Z turniejem żegnają się już jednak reprezentanci Polski.
Polacy przegrali z Austrią
Polscy piłkarze nie zdołali pokonać Austrii, z którą to przegrali 1:3. Przed przerwą mogliśmy mieć jednak dobre nastroje. Wyrównać w 30. minucie zdołał bowiem Krzysztof Piątek. W drugiej połowie gra Polaków się już jednak posypała. Bolesnym okazał się też wynik kolejnego spotkania, które to rozgrywano w ramach turniejowej grupy D. Holendrzy zremisowali bowiem z Francją, więc przekreśliło to matematyczne szanse Polaków na zajęcia miejsca premiowanego awansem.
Grał Erik Janza
Całe spotkanie rozegrał Erik Janza, który to jest piłkarzem Górnika Zabrze. Tym razem on występował w meczu Słowenii z Serbią. Mecz ten zakończył się podziałem punktów. Obie drużyny zremisowały bowiem 1:1.
Hit fazy grupowej
Hitem fazy grupowej wydawało się być starcie Hiszpanów z Włochami. Mecz ten decydować miał o zwycięstwie w turniejowej grupie B. Wygrać udało się Hiszpanom, którzy to triumfowali 1:0. Zwycięski gol padł w 54. minucie. Piłkę na pole karne dogrywał Williams. Piłkę głową próbował zgrywać Morata, zaś do własnej siatki wpakował ją nieszczęśliwie interweniujący – Calafiori.
Historyczny punkt Gruzji
W meczu Gruzji z Czechami wystąpił Otar Kakabadze, który to występuje w Cracovii. Drużyna nie występowała w roli faworyta, gdyż jest zespołem debiutującym. Do czempionatu zespół ten dostał się poprzez baraże.
W meczu z Czechami Gruzini mogli cieszyć się prowadzeniem. W 45. minucie z karnego trafił bowiem Mikautadze. Wyrównać zdołał jednak Patrik Schick, który to trafił w drugiej połowie tego spotkania.
Kuriozalny gol
Portugalczycy mierzyli się z Turcją, z którą to wygrali 3:0. Mecz ten rozgrywany był w ramach turniejowej grupy D. Spotkanie nie było więc specjalnie emocjonujące. Zapisałoby się bez historii, lecz w meczu tym padł kuriozalny gol. W 28. minucie piłkę do własnego bramkarza próbował podawać Akaydin. Wysoko ustawionym był jednak Bayindir. Piłka wturlała się więc na bramki, choć Turcy próbowali ją jeszcze wybijać.
Sędziował Szymon Marciniak
Spotkanie Belgii z Rumunią sędziował Polak. Był nim bowiem Szymon Marciniak, który to został oceniony pozytywnie. Podejmował on bowiem pewne i szybkie decyzje. Potrzebował on jednak pomocy VAR. Analiza video wykazała bowiem, że strzelający gola Lukaku był na pozycji spalonej.
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w 65. minucie. Rumuni domagali się bowiem rzutu karnego. Doszło do zagrania ręką, lecz nie było mowy o przewinieniu. Defensor belgijski został w nią trafiony przez kolegę z zespołu.
Wynik ten oznacza, że do ciekawej sytuacji doszło w tabeli turniejowej grupy E. Wszystkie drużyny zgromadziły bowiem 3 pkt. Z prowadzenia cieszy się jednak Rumunia, która to ma najlepszy bilans bramkowy.
WYNIKI SPOTKAŃ – 2. kolejka
- Niemcy 2:0 Węgry (Grupa A)
- Szkocja 1:1 Szwajcaria (Grupa A)
- Chorwacja 2:2 Albania (Grupa B)
- Hiszpania 1:0 Włochy (Grupa B)
- Słowenia 1:1 Serbia (Grupa C)
- Dania 1:1 Anglia (Grupa C)
- Polska 1:3 Austria (Grupa D)
- Holandia 0:0 Francja (Grupa D)
- Słowacja 1:2 Ukraina (Grupa E)
- Belgia 2:0 Rumunia (Grupa E)
- Gruzja 1:1 Czechy (Grupa F)
- Turcja 0:3 Portugalia (Grupa F)
Polecane
- Piłka nożna25.03.25
Elite League: Tak nie da się wygrać! Zmarnowane prowadzenie i zmarnowany rzut karny w Opolu!
Ewa Betlej
- Europejskie puchary25.03.25
UEFA ukarała Legię Warszawa!
Ewa Betlej
- Piłka nożna25.03.25
U19: Polska wygrywa ze Słowacją. Awansu nie będzie
Paweł Stańczyk
- Piłka nożna25.03.25
U21: Reprezentacja Polski pokonuje Ukrainę! Nie było łatwo
Tymoteusz Mech