Fortuna I Liga: ŁKS Łódź pokonał lidera! „Szaleni Wieśniacy” wciąż bez pewności na bezpośredni awans!

Reklama

W piątkowy wieczór w ramach przedostatniej kolejki Fortuny I Ligi ŁKS Łódź gościł u siebie przy Unii Lubelskiej lidera tych rozgrywek Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. „Rycerze Wiosny” sprawili ogromną radość swoim kibicom, pokonując „Pomarańczowych” 3:2 i zapewniając sobie miejsce barażowe w grze o awans, choć jeszcze w 98. minucie panował remis.  

Pierwszą połowę energicznie rozpoczęli „Słonie” z Niecieczy. Jednak ich zapał zgasł już po niespełna 15. minutach i do ataku wkroczyli piłkarze ŁKS-u. Zespół z Łodzi mocno cisnął golkipera lidera – Tomasza Loskę i w 39. minucie za sprawą strzału z woleja Michała Trąbki gospodarze otworzyli wynik spotkania, który utrzymał się już do przerwy (1:0). W drugiej odsłonie ponownie obudziła się Termalika i już na samym początku doprowadziła do wyrównania 1:1 dzięki Mateuszowi Grzybkowi. Końcówka meczu zrobiła się bardzo emocjonująca, wręcz dramatyczna. W 81. minucie zespół ŁKS-u ponownie wyszedł na prowadzenie 2:1 za sprawą bramki Michała Trąbki, ale podyktowany karny dla przyjezdnych w 89. minucie skutecznie wykorzystany przez Piotra Wlazło, znów spowodował remis (2:2). Ostatecznie po nałożeniu drugiej „jedenastki”, tym razem dla gospodarzy, zespół z Łodzi zwyciężył 3:2, dzięki celności Łukasza Sekulskiego w 98. minucie. Pomimo prezentu w postaci karnego zwycięstwo ŁKS-u w tym spotkaniu było w pełni zasłużone.

Zwycięski dziś zespół z Łodzi pod wodzą debiutującego trenera Marcina Pogorzały, zgromadził 57. punktów i zapewnił sobie już miejsce w barażowej grze o awans (Górnik Łęczna z 6. pozycji ma bowiem aż siedem oczek straty do ŁKS-u, a Miedź Legnica z 7. lokaty aż osiem punktów mniej). Zespół ze wsi polskiego wytwórcy kostki brukowej, gromadząc do tej pory 64. punkty, choć jest jedną nogą już u elity, matematycznie nie ma jeszcze zapewnionego bezpośredniego awansu. Wicelider Radomiak ma bowiem tylko dwa punkty mniej, a GKS Tychy z 3. pozycji ma 59. punktów i przed sobą dwie kolejki do rozegrania.

Dla ŁKS-u oraz Niecieczy do końca rozgrywek pozostała już tylko jedna runda. Ostatni mecz Fortuna I Ligi podopieczni Mariusza Lewandowskiego rozegrają 13 czerwca (niedziela), podejmując u siebie Stomil Olsztyn. Łódzki zespół tego samego dnia zmierzy się z kolejnym mocnym przeciwnikiem tych pojedynków (GKS Tychy), walcząc o jak najwyższe miejsce w barażach, aby mecze o awans móc rozgrywać na własnym boisku.

I połowa

W piątkowy wieczór na chwilę przed pierwszym gwizdkiem arbitra Tomasza Marciniaka na Stadionie Miejskim w Łodzi, uhonorowano Macieja Wolskiego (ŁKS Łódź) pamiątkową koszulką z okazji rozegrania 100. meczów w barwach ŁKS-u. Następnie pierwsi do ataku wyrwali się przyjezdni. W zaledwie 2. minucie spotkania Adam Radwański (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) oddał strzał z dystansu, jednak piłka przeleciała obok słupka. W 6. minucie ponownie Termalika stworzyła zagrożenie pod bramką miejscowych po rzucie wolnym nieopodal pola karnego ŁKS-u. Jednak całe to podbramkowe zamieszanie bezpiecznie zakończył łódzki golkiper, mocno chwytając piłkę. Chwile później zawodnicy z Łodzi zabrali się do ataku, czym podnieśli swoich dopingujących fanów z trybun. Jednak podanie do Ricardo Cavalcante Mendes (ŁKS Łódź) w porę ożywiło też Tomasza Loskę (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) i bramkarz przechwycił piłkę. W 19. minucie ponownie łódzki zespół postawił na nogi golkipera „Pomarańczowych”. Z zaledwie 9. metrów oddał strzał pomocnik Michał Trąbka (ŁKS Łódź), ale piłkę zdołał odbić bramkarz przyjezdnych. W 34. minucie dość niebezpiecznym strzałem próbował pokonać golkipera z Małopolski Adrian Klimczak (ŁKS Łódź), ostatecznie wywalczył tylko rzut rożny. W 39. minucie Michał Trąbka (ŁKS Łódź) szturmujący od dłuższego czasu bramkę gości, dopiął swego i strzałem z woleja, otworzył wynik spotkania. Ten wynik 1:0 dla ŁKS-u utrzymał się do przerwy, choć zespół z Łodzi stwarzał liderowi jeszcze kilka niebezpiecznych akcji.

II połowa

Po przerwie zabrali się do ataku podrażnieni wynikiem piłkarze z Niecieczy i już w 48. minucie doprowadzili do wyrównania (1:1). Zdobywcą bramki Mateusz Grzybek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), który wyskoczył do piłki po dograniu jej przez Samuela Stefanika (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) i zaatakował z ostrego kąta tak mocno, że bramkarz Arkadiusz Malarz (ŁKS Łódź) był bezsilny. W 81. minucie gospodarze udowodnili, że ich gra w pierwszej połowie tego spotkania nie była przypadkowa i ponownie wyszli na prowadzenie 2:1. Po dośrodkowaniu Kamila Dankowskiego (ŁKS Łódź) celny strzał na bramkę głową zdobył ponownie Michał Trąbka (ŁKS Łódź). Na dwie minuty przed końcem podstawowego czasu arbiter z Płocka dopatrzył się faulu Kamila Dankowskiego (ŁKS Łódź) na Marcinie Wasilewskim (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) i podyktował rzut karny dla Termaliki. Szczęśliwie „jedenastkę” dla zespołu z Małopolski w 89. minucie spotkania wykonał Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) doprowadzając do remisu 2:2. W szale radości piłkarz zdobywający bramkę zdjął bluzkę, za co zobaczył przed oczami żółty kartonik. Radość podopiecznych Mariusza Lewandowskiego nie trwała zbyt długo, gdyż w doliczonym czasie gry sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym i tym razem podyktował rzut karny dla ŁKS-u. Celną „Jedenastkę” dla gospodarzy wykonał Łukasz Sekulski (ŁKS Łódź), ustanawiając prowadzenie 3:2 dla łódzkiego zespołu w dziewiątej doliczonej minucie gry. Ten wynik stał się już definitywnym w tym spotkaniu, bo po oddaniu tego strzału arbiter zakończył mecz.

Fortuna I Liga – 33. kolejka (4.06.2021r.)

ŁKS Łódź vs Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (1:0)

Bramki: 39. Trąbka (ŁKS), 48. Grzybek (BBT), 81. Trąbka (ŁKS), 89. Wlazło (BBT) – karny, 90+9. Sekulski (ŁKS) – karny

Żółte kartki: 75. Śpiewak (BBT), 90. Biedrzycki, 90. Wlazło (BBT), 90+3. Żyra (BBT),

ŁKS Łódź: Malarz, Dominguez (86. Srnić), Dankowski, Gryszkowski, Klimczak, Marciniak, Pirulo (80. Wolski), Moros, Ricardinho (64. Sekulski), Rozwandowicz, Trąbka (86. Nawotka). Trener: Marcin Pogorzała

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska, Biedrzycki, Grzybek, Hubinek, Putiwcew, Radwański, Stefanik (90+1. Bezpalec), Śpiewak, Wasielewski, Wlazło, Zeman (46. Gergel, 90+1. Żyra). Trener: Mariusz Lewandowski

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock)

Fot. gksbelchatow.com (Adrian Mielczarski/gksbelchatow.com)

Reklama
Opublikowano: 04.06.21

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane