Sandecja Nowy Sącz zgarnęła 3 punkty w odrabianych zaległościach 7. kolejki Fortuna I Ligi, po wygranej w Niepołomicach z Puszczą. Mecz się otworzył dobrze dla niepołomiczan, którzy jednak z tej okazji nie skorzystali.
Najbardziej gwałtowne w tym spotkaniu było pierwsze 10 minut. W tym czasie po starciach w polu karnym arbiter podyktował dwa rzuty karne. Zaczął strzałem celnym z 11. metrów Szymon Kobusiński, dając prowadzenie gospodarzom. W 11. minucie już był remis po tym, jak podobną okazję po przeciwległej stronie boiska wykorzystał Michał Walski. Później gra się wyrównała, ale akcje obu drużyn kończone były głównie przed szesnastkami.
Po przerwie radykalnych zmian taktycznych nie było, ale na początku drugiego kwadransa zmienił się wynik. W polu karnym znalazł się Damian Chmiel i Sandecja prowadziła 2-1.
W dalszej części meczu nowosądeczanie ustawili dobrze zasieki obronne, a miejscowi nie byli w stanie ich sforsować. Próby dośrodkowań nie robiły specjalnego wrażenia na defensywie Sandecji, która grała bezbłędnie i zdołała uniknąć problemów już do końcowego gwizdka.
Puszcza Niepołomice – Sandecja Nowy Sącz 1-2 (1-1)
Kobusiński 5. (kar.) – Walski 11.(kar.), Chmiel 61.
Sandecja Nowy Sącz: Pietrzkiewicz – Rudoł, Kobryń, Boczek, Słaby – Maissa Fall (46. Piter-Bućko), Sovsić (66. Janicki), Walski, Zych (66. Wolny), Chmiel (87. Małkowski) – Dikov (66. Szczepanek)
Puszcza Niepołomice: Kobylak – Wojcinowicz, Stępień (60. Cichoń, 79. Włodarczyk), Pięczek, Mroziński, Thiakane, Serafin, Górski (79. Boguski), Kobusiński (79. Aftyka), Dytiatiev, Hajda