
French Open: Magdalena Fręch już drugiej rundzie! Polka pokonała Tunejzykę
Wielkoszlemowe French Open rozpoczyna się znakomicie dla Magdaleny Fręch, która w pierwszej rundzie pokonała reprezentantkę Tunezji — Ons Jabeur. Po wymagającym pierwszym secie Polka rozbiła swoją oponentkę.
Po nieudanym turnieju w Strasburgu, gdzie Magdalena Fręch odpadła po pierwszym meczu, gdzie przegrała z Rosjanką Anną Blinkovą, łodzianka przystąpiła do rywalizacji w wielkoszlemowym French Open. Już w pierwszym spotkaniu 27-letnia Polka musiała się mierzyć z byłą wiceliderką rankingu WTA – Ons Jabeur, z którą dotychczas grała dwukrotnie i oba te mecze Polka przegrała.
Dzisiejszy mecz rozpoczął jednak całkowicie nową historię i to Polka zapisała w niej pierwszą zwycięską scenę. Pochodząca z Łodzi zawodniczka po błędach rywalki i swoim bekhendowym winnerze szybko objęła prowadzenie. W kolejnym gemie Magda Fręch miała dwa kolejne break pointy, aczkolwiek teraz ich nie wykorzystała, a w związku z czym Jabeur szybko wyrównała. Następnie mogliśmy oglądać seryjne przełamania, które zapoczątkowała Tunezyjka, potem tym samym odpowiedziała Polka, a następnie ponownie to ona dała odebrać sobie serwis. W ten sposób wydawało się, że to 30-latka ma otwartą drogę do zwycięstwa w secie, jednak nic z tych rzeczy. Zawodniczka z 26. miejsca w światowym rankingu ekspresowo nadrobiła dwa gemy, broniąc piłki setowej rywalki, a potem wyrównała na 5:5. Kolejne dwa gemy podzieliły się również pomiędzy obie tenisistki, a w związku z tym o losach pierwszego seta decydował tie-break. W dodatkowej rozgrywce to najpierw Tunezyjka prowadziła 0:2, mając przewagę przełamania, następnie Fręch wyrównała, a z każdym kolejnym gemem nie pozwalała Jabeur na oddalenie się. Przy stanie 4:4 łodzianka wykorzystała błędy rywalki i już nie oddała inicjatywy, to ona zdobyła trzy ostatnie punkty i dwukrotnie przełamując tunezyjską rywalkę, wygrała seta po 78. minutach gry.
Druga partia już nie wywołała tyle emocji, co pierwsza, bowiem Magdalena Fręch od samego początku prezentowała bardzo wyrafinowany i dokładny tenis, na który sposobu nie mogła znaleźć jej przeciwniczka. Już w pierwszym gemie Fręch dokonała przełamania. Tę samą sztukę wykonała w trzecim gemie, korzystając z czwartego break pointa. Rywalka nie była w stanie niczym zaskoczyć Polki poza jednym serwisem z trzecim gemie, jednak to również nie pozwoliło jej zmniejszyć rozmiarów porażki. Oprócz tego Ons Jabeur popełniła aż 16 niewymuszonych błędów w drugim secie, co skutkowało szybkim kolekcjonowaniem punktów i gemów przez łódzką zawodniczkę. W piąty gemie po raz kolejny doszło do przełamania bezradnej reprezentantki Tunezji, która przegrała drugiego seta 6:0 po 30. minutach.
Już w czwartek Magdalena Fręch podejdzie do kolejnego meczu na kortach Rolanda Garrosa, gdzie przyjdzie jej się zmierzyć z 96. zawodniczką światowych list — Marketą Vondrousovą, reprezentującą Czechy
French Open – 1. runda
Magdalena Fręch – Ons Jabeur 2-0 (7(7):6(4), 6:0)
Polecane
- ATP25.07.25
Maks Kaśnikowski na ćwierćfinale kończy grę w Metzingen
Mariusz Cichowski
- Tenis25.07.25
Magdalena Fręch wyeliminowała legendę! Venus Williams bez szans w pojedynku z Polką
Mariusz Cichowski
- ATP24.07.25
Hubert Hurkacz przeszedł zabieg artroskopii kolana
Mariusz Cichowski
- ATP24.07.25
Metzingen ATP: Maks Kaśnikowski nokautuje niżej notowanego przeciwnika!
Tymoteusz Mech