Ostatniego dnia Halowych Mistrzostw Świata Pia Skrzyszowska została brązową medalistką na 60 metrów przez płotki. Piotr Lisek przeżywał sportowy dramat nie zaliczając żadnej próby w finale skoku o tyczce, a polska sztafeta męska 4×400 metrów finiszowała na piątym miejscu.
”Last dance” Halowych Mistrzostw Świata w lekkoatletyce to przede wszystkim półfinały i finały na 60 metrów przez płotki kobiet z Pią Skrzyszowską, finał skoku o tyczce z Piotrem Liskiem oraz finał męskiej sztafety 4×400 metrów.
Piotr Lisek skakanie w finale zaczął od wysokości 5,50 m. Nasz tyczkarz zrzucił poprzeczkę, i pozostałe dwie próby przeniósł na 5,65 m. Niestety, już w pierwszej z nich nie poradził sobie również z tą wysokością przez co podjął decyzję o przeniesieniu ostatniego skoku na 5,75 m. Ewidentnie Lisek chciał zostać w konkursie powalczyć o medal, stąd takie zagrywki. To się jednak nie udało, bo próba na 5,75 m również była nieskuteczna. Zatem Polak nie został sklasyfikowany, ponieważ nie zaliczył żadnej wysokości.
Pia Skrzyszowska trafiła do jednego z trudniejszych półfinałów z takimi rywalkami jak rekordzistka świata Devynne Charlton, Cindy Sember czy Christina Clemons. To jej jednak nie przeszkodziło. Polska płotkarka pobiegła rytmicznie i z drugiego miejsca awansowała do walki o medale. Co więcej jej czas 7,78 s. to nowy rekord życiowy i współliderowanie na tegorocznych listach europejskich.
W finale sztafet 4×400 metrów mężczyzn Polacy pobiegli w składzie: Maksymilian Szwed, Jan Wawrzkowicz, Daniel Sołtysiak i Mateusz Rzeźniczak. Biało-czerwoni mieli trudny pierwszy tor, i nikt nie oczekiwał od nich medalu, a raczej zebrania doświadczenia i obiegania się na światowej imprezie. Nasi powalczyli (momentami dosłownie z Kenijczykami), co wystarczyło do piątego miejsca (3:08,00).
Ostatnim finałem z polskim akcentem był bieg finałowy na 60 metrów przez płotki. Pia Skrzyszowska była jedną z kandydatek do medalu, ale jak to w takich sprinterskich wyścigach bywa zdarzają się często zaskoczenia. Tutaj mieliśmy tylko pozytywne zaskoczenie w postaci brązowego medalu Skrzyszowskiej! Pia pobiegła bardzo dobrze, i wpadła na metę z trzecim czasem 7,79 s.
Finał męskiej sztafety 4×400 metrów:
1. Belgia – 3:02,54 (najlepszy czas tegorocznych list światowych)
2. USA – 3:02,60
3. Holandia – 3:04,25
5. Polska – 3:00,00
Finał kobiet na 60 metrów przez płotki:
1. Devynne Charlton – 7,65 s. (rekord świata)
2. Cyrena Samba-Mayela – 7,74 s.
3. Pia Skrzyszowska – 7,79 s.