fot, KAROL MAKOWSKI

W jedynym meczu niedzielnym Energa Basket Ligi Kobiet VBW Arka podejmowała SKK Polonię Warszawa.

 

Początek spotkania lepiej minimalnie wychodził koszykarkom z Warszawy. Po punktach Taji Gorsić prowadziły 7:3. Arka nie złapała odpowiedniej skuteczności. Ale kiedy do gry weszła skuteczna Magdalena Szymkiewicz, a swoje dorzucała Bernies oraz Kunek (celna trójka) szybko gospodynie wyszły na prowadzenie w pierwszej kwarcie. Polonia zatrzymała się na dwunastu punktach. Na początku drugiej polowy lepiej w obronie i co ważne skutecznie w ataku grały gospodynie. Szybko odskoczyły na dziesięć oczek przewagi. Czas trenera Gordona miał uspokoić sytuację, ale nie wiele wniósł. Przewaga gospodń nawet wzrosła na 33:18 po kolejnych punktach wspomnianej Szymkiewicz (10 w pierwszej połowie). Owszem polonistki próbowały zmniejszać straty, ale po za punktami spod kosza Gorsić pozostałe zawodniczki nie wiele wnosiły do ataku. Nie widoczna była najskuteczniejsza w pierwszym meczu Polonii Marta Mistygacz.

Po zmianie stron ważne akcje w ekipie Arki zaliczała Marissa Kastanek. Reprezentantka Polski pociągnęła w tej części swój zespół, który po trzech kwartach prowadził 16 oczkami. Dobrze pod koszem walczyła młoda Kamila Borkowska. Aktywna również była Morgan Bertsch. Początek czwartej kwarty należał do gospodyń. Kolejne punkty Borkowskiej czy Gustafson spawiły że Arka wyszła na prowadzenie 69:49. W ataku Polonia szukała swoich pojedyńczych akcji. Jedynym jaśniejszym punktem mogła być Klaudia Sosnowska, ale jej pojedyńcze trafienia nie mogły już nic zmienić. Na niespełna 2,5 minuty do końca trener Gordon wpuścił głębsze rezerwowe Polonii. Przewaga na poziomie minimum szesnastu punktów sprawiała, że i Arka nie forsowała tempa. Owszem warszawianki zmniejszyły jeszcze przewagę na chwilę.

Najwięcej w Arce zdobyły Megan Gustafson 18 puntków oraz 10 zbiórek, a także Marissa Kastnanek 14. W Polonii 13 zdobyła Teja Gorsić i 12 dołożyła Klaudia Sosnowska.

 

VBW ARKA GDYNIA – SKK POLONIA WARSZAWA  79:63  (15:12, 18:13, 24:16, 22:22)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!