LGP w Hinzenbach. Niemiec triumfuje. Stoch tuż za podium

Philipp Raimund wygrał w Hinzenbach sobotnie zawody Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Na 4. miejscu uplasował się Kamil Stoch.

Reklama

Po serii otwierającej zawody na prowadzeniu znajdował się Jan Hoerl, który wylądował na 94 metrze, co dało Austriakowi 127 pkt.

Na 92 metrze wylądował Kamil Stoch, któremu przyszło rywalizować z niższej belki startowej. Przed serią finałową plasował się on na 3. pozycji, zaś do prowadzącego tracił 1,8 pkt. Na 2. miejscu plasował się natomiast Philipp Raimund, który uzyskał 89,5 metra. Niemiecki zawodnik trafił na nieco słabszy wiatr pod narty, więc do zwycięzcy pierwszej serii konkursowej stracił 1,3 pkt.

Wśród premiowanych awansem do serii wieńczącej zawody znaleźli się też: 15. Dawid Kubacki, 23 Piotr Żyła i 28. Paweł Wąsek.

Na prowadzenie po swoim finałowym skoku wysunął się Paweł Wąsek. Względem pierwszej serii poprawił się o 8 metrów, osiągając 89 metrów. W końcowej klasyfikacji zawodów zajął on więc wyższe –

Awansować w klasyfikacji zdołał też Piotr Żyła. Oddawanie skoku z niższej belki startowej sprawiło, że uzyskanie 86 metrów pozwoliło mu na objęcie prowadzenie, z dorobkiem 217,2 pkt – 18. miejsce.

Na 89 metrze w serii finałowej sobotnich zawodów wylądował Dawid Kubacki, który poprawił się o 4 metry. Po swoim skoku znajdował się więc on na prowadzeniu, mając 226,4 pkt. Uzyskana przez niego zdobycz punktowa pozwoliła awansować w klasyfikacji – na

Przed finałową próbą Kamila Stocha prowadzącym w konkursie był Daniel Tschofenig, który zebrał 250,3 pkt. W obu seriach austriacki zawodnik uzyskał 92,5 metra.

Na słabszy wiatr pod narty trafił Kamil Stoch, który uzyskał 87 metrów, więc po swojej próbie sklasyfikowanym został on na 2. miejscu, tracąc do Austriaka 7,6 pkt.

Na prowadzeniu po swojej finałowej próbie wysunął się Philipp Raimund – 91,5 metra. Zebrać udało mu się 251,8 pkt, co wystarczyło do zwycięstwa. W serii finałowej słabiej spisał się bowiem Jan Hoerl – 88,5 metra. Kamila Stocha Austriak wyprzedził jednak o 5,7 pkt.