
Liga Mistrzów: Hala Legionów bez zwycięzcy. Zawód Industrii Kielce.
W 5. kolejce Ligi Mistrzów Industria Kielce straciła punkt, remisując w Hali Legionów z OTP Bank Pick Szeged. Kieleccy sympatycy dużo sobie oczekiwali po meczu z OTP Bank Pick Szeged. Węgierski zespół wysoko zawiesił poprzeczkę i wyrwał remis.
“Chcemy zrewanżować się po spotkaniu w Kilonii” – zapowiadali przed startem czwartkowego meczu reprezentanci drużyny Industria Kielce. Tak się składa, że podczas gdy kielczanie ulegli przed tygodniem THW Kiel (31:35), ekipa OTP Bank Pick Szeged poległa w Kolstad (24:27). Obie ekipy miały zatem coś do udowodnienia.
Trener Talant Dujshebaev wciąż nie mógł liczyć jednak na wszystkich zawodników w składzie. W czwartek Mistrzowie Polski wystąpili bez nominalnego prawego rozgrywającego w zespole. Poza meczowym protokołem pozostają bowiem kontuzjowani Alex Dujshebaev, Andreas Wolff i Hassan Kaddah, ale także Paweł Paczkowski i Szymon Wiaderny.
Mecz od pierwszych minut okazał się bardzo wyrównany, czego efektem było minimalne prowadzenie gości do przerwy wynikiem 15:14. Gdy skuteczny rzut z dystansu po jednej stronie oddawał Szymon Sićko, zaraz odpowiadał mu Luka Stepancic. Gdy Miłosz Wałach popisywał się skuteczną interwencją, piłkę odbijał także Roland Mikler. Obie drużyny równie często przeprowadzały skuteczne szybkie ataki, ale z równą częstotliwością popełniały także niewymuszone błędy.
Mistrzowie Polski z Kielc wyraźnie cierpieli w ataku bez naturalnego prawego rozgrywającego. Pozycję awaryjnie zajmowali Michał Olejniczak lub Arkadiusz Moryto, ale twardo grający obrońcy Węgrów często przerywali akcje kielczan. Między innymi z tego powodu w trakcie pierwszej partii to goście najczęściej znajdowali się na nieznacznym prowadzeniu.
Po zmianie stron i dwóch szybkich bramkach naszej drużyny ekipy zamieniły się rolami. Tym razem w roli uciekających występowali gospodarze. Podobnie jak w przypadku gości, kielczanie długo nie mogli jednak zbudować większej różnicy, a mecz dalej toczył się “na styku”.
Taki stan trwał do około 40. minuty spotkania. Mistrzowie Polski z minuty na minutę nabierali wiatru w żagle, dzięki czemu po skutecznych kontratakach Dylana Nahi i bramce Szymona Sićko osiągnęli największą w meczu przewagę (20:17). Minęło jednak kolejne dziesięć minut, a na tablicy wyników znów był remis. Rozgrywający dobre zawody Luka Stepancic trafił na 23:23.
Jak się potem okazało, remisowy wynik utrzymał się już do końca spotkania (27:27). Obie drużyny w końcówce miały swoje szanse na przechylenie losów spotkania na własną korzyść, ale mecz zakończył się podziałem punktów. Najskuteczniejszy na parkiecie był Luka Stepancic (7 bramek), a w naszej drużynie – Arkadiusz Moryto (6).
W 6. serii Ligi Mistrzów Industria Kielce zmierzy się z macedońskim Eurofarm Pelister (25.10, godz. 20.45).
Industria Kielce – OTP Bank Pick Szeged 27:27 (14:15)
Industria Kielce: Wałach, Błażejewski – Olejniczak 2, Kounkoud, Sićko 5, Tournat 3, Karacić 3, Moryto 6, D. Dujshebaev, Thrastarson 1, Surgiel, Stenmalm, Gębala, Karalek 3, Nahi 4
OTP Bank Pick Szeged: Imsgard, Mikler – Rea, Stepancic 7, Bodo 3, Martins 3, Jelinic, Gaber, Sostaric 4, Frimmel 2, Banhidi 1, Kalarash 1, Molina, Garciandia 2, Bombac 4, Szilagyi
Źródło: kielcehandball.pl
Polecane
- Piłka ręczna13.08.25
Zagłębie Lubin pewnie wygrywa domowy sparing z Enea MKS Gniezno
Walter.Sport
- Piłka ręczna09.08.25
Memoriał Henryka Kruglińskiego — tradycja i rywalizacja na najwyższym poziomie w Lubinie
Walter.Sport
- Piłka ręczna30.07.25
KGHM MKS Zagłębie Lubin pokazuje siłę w sparingu z ENEA MKS Gniezno !
Walter.Sport
- Europejskie puchary21.07.25
Losowanie Ligi Europy i Ligi Konferencji zakończone! Na kogo trafiły polskie kluby?
Ewa Betlej