foto: verwawarszawa.pl

Kończąca dziś pierwszy turniej Ligi Mistrzów w grupie D rozgrywany  w belgijskim Roeselare Verva Warszawa Orlen Paliwa wspięła się na wyżyny dyspozycji, wygrywając bez straty seta z rosyjskim Kuzbass Kemerowo.

Zwycięstwo polskiej ekipy w pierwszym dniu z gospodarzami turnieju Knack Roeselare 3-0 oraz porażka w takich samych rozmiarach z Leo Shoes Modena oznaczały, że stawką ostatniego spotkania grupy będzie 2. miejsce w tym pierwszym turnieju. Faworytami byli Rosjanie i pierwsze trzy punkty mezcu należały do nich. Warszawska drużyna pozbierała się błyskawicznie nawiązując za sprawą Michała Superlaka oraz Piotra Nowakowskiego kontakt (4-5), a już seria 5 punktów z rzędu naszego zespołu na kilka minut rozbroiła Kuzbass. Potem z kolei Rosjanom udało się podnieść, gdy po dobrych atakach nawiązali z warszawianami łączność (16-15), a następnie doszli polską drużynę (20-20). W końcówce bardziej opanowani siatkarze z Warszawy ustrzegli się błędów, które co rusz były udziałem rywali i pierwszy set zakończył się pomyślnie dla Vervy (25-22).

Kolejna partia była podobna przebiegiem do otwierającej mecz, z tym, że pierwsze trzy punkty zanotowali warszawianie. Grając cierpliwie i konsekwentnie, niewielkie prowadzenie utrzymywali przez większą część seta. Ważne były ataki Szalpuka i Superlaka, które dochodziły do celu. W okolicy decydującej fazy siatkarze z Kemerowa dorównali warszawianom (18-18) i od tej pory co dwie piłki pojawiał się wynik remisowy (w sumie pięciokrotnie). O zwycięstwie Vervy w tym secie zadecydowały asy serwisowe Bartosza Kwolka oraz skuteczny blok Michała Supeelaka, który przesądził o zdobyciu tej partii (25-22).

Po kilku minutach trzeciej partii nic nie wskazywało na trzy sety w tej rywalizacji. Kemerowo śmiało sobie poczynało, a eksperymentalne zastawienie Rosjan funkcjonowało obiecująco. Rywale Vervy objęli prowadzenie (3-6). Dał się im jednakże szybko we znaki warszawski blok, w którym pierwsze skrzypce grał Andrzej Wrona, a dodatkowo gracze Kuzbassu nie radzili sobie z zagrywką Nowakowskiego. Verva odrobiła straty (7-7), lecz to był dopiero początek kłopotów Rosjan. W środkowej części partii polscy siatkarze robili co chcieli, a wschodni rywale zachowywali postawę dzieci we mgle. W przeciągu kwadransa warszawski zespół zdobył 14. punktów, przy zaledwie 5. rywali i Kemerowo znalazło się w sytuacji beznadziejnej. Grająca jak z nut Verva, w której na próżno było szukać słabych punktów, dowiozła wygraną 25-16 i zwycięstwo 3-0, które jeśli nawet dla kogoś niespodzianką nie jest, to już jego rozmiary mogą zaskakiwać. Na szczęście pozytywnie. Rewanżowy turniej zaplanowany jes na 9-11 lutego 2021 roku.

VERVA WARSZAWA ORLEN PALIWA – KUZBASS KEMEROVO 3-0 (25-22, 25-22, 25-16)

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa: Kwolek, Król, Trinidad, Wrona, Ziobrowski, Nowakowski, Grobelny, Superlak, Szalpuk, Fornal, Kozłowski, Wojtaszek, Kozłowski

Kuzbass Kemerovo: Demakov, Karpukhov, Kobzar, Sivozhelez, Krsmanović, Pakshin, Zaytsew, Krechetow, Shcherbakow, Glivenko, Tavasiev, Markin, Obmochaev, Shishkin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj