foto: Damian Kuziora

Liga Mistrzów: Wyjazdowa premia ZAKSY. Pełny sukces z Lokomotivem Nowosybirsk !

Reklama

Drugie zwycięstwo w tegorocznej Lidze Mistrzów odniosła Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Obrońcy trofeum pokonali w Nowosybirsku wicelidera ligi rosyjskiej – Lokomotiv 3-1 i  w mocnej grupie C rozgrywek mają już 6 punktów !

Kędzierzynianie na mecz do mroźnego Nowosybirska przybyli z celem utrzymania miana niepokonanej w tym sezonie drużyny. Rozpoczynający mecz Śliwka posłał bombę, której Rosjanie nie odebrali. Potem było kilka akcji punkt za punkt, ale niedługo. Punktowy blok polskiej ekipy, atak Kaczmarka i Semeniuka wyprowadził gości na 4. punktową zaliczkę (3:7). Środkowa faza w wykonaniu ZAKSY zaczęła się jeszcze lepiej. Dwie akcje Kaczmarka powiększyły posiadanie ZAKSY o kolejne punkty (5:12). To sprawiło, że ekipa z Kędzierzyna-Koźla mogła ze spokojem kontynuować grę w tej partii. Małym epizodem tego spokoju był atak Luburicia, po którym przyjezdnym zostało 3 punkty przewagi (18:21). Za chwilę zamiary Lokomotivu zostały oddalone, gdyż przez blok miejscowych przedarł się Semeniuk, zaś za chwilę ten zawodnik dodał asa serwisowego (18:23). Dwie ostatnie akcje w wykonaniu kędzierzynian dopełniły w tej partii wszystko. Huber zaatakował ze środka, a blokiem zatrzymany został Luburić (19:25) i ZAKSA prowadziła.

Po zmianie stron już tak różowo nie było. Siatkarze z Nowosybirska podwyższyli poprzeczkę, a zawodnicy polskiego zespołu częściej popełniali błędy. Po ataku Perrina było 3 punkty przewagi miejscowych (7:4), lecz przyjezdni wracali do swojego poziomu i niwelowali straty. Ataki z wykorzystaniem bloku Semeniuka i Śliwki dały nawet kędzierzynianom 2. punktowe prowadzenie (11:13). Potem zbyt dużo ich błędów nie dawało możliwości utrzymania przewagi. Po remisowej fazie uaktywnił się Luburić, robiąc krzywdę kędzierzynianom uderzeniem po bloku oraz serwując  asa (20:18). W końcówce polska ekipa popełniła kilka błędów własnych i seta nie dało się uratować (25:21).

ZAKSA wyciągnęła wnioski z drugiej partii i w kolejnej obserwowaliśmy polską drużynę podobną do tej z pierwszego seta. Ofensywę zaczął kiwką Kaczmarek, potem przebił się przez blok rywali i asa serwisowego zaproponował Janusz. Błędami pomogli też gracze z Nowosybirska i goście wygrywali 6. punktami (5:11). Długo wydawało się, że wszystko zmierza do pewnej wygranej ZAKSY. Tym bardziej, że po zbiciu Śliwki było już 7. punktów różnicy (12:19). Rosjanie rzucili się do pogoni i coraz więcej im wychodziło. Po serwisie Luburicia Lokomotiv tracił już tylko 1 punkt (21:22), a niebawem kontra tego gracza doprowadziła do kontaktu punktowego, natomiast dokładka z ataku Krugłowa dała remis (23:23). Zmęczeni powrotem z dalekiej podróży zawodnicy z Rosji nie dali rady na finiszu. Dali się kiwnąć Śliwce, a wspaniały blok liderów PlusLigi zakończył partię (24:26).

Niemal identyczny przebieg miało spotkanie w czwartym secie . Znakomite akcje kędzierzynian zbudowały solidną zaliczkę. Po asie serwisowym Śliwki w środkowej fazie wszystko było na dobrej drodze (10:15). Niebawem było jeszcze bliżej sukcesu, gdy zablokowany został Sawin (12:19). Potem im bliżej rozstrzygnięcia, tym kędzierzyńska maszynka zaczęła się zacinać. Miejscowi z każdą niemal akcją niwelowali straty, a po zablokowaniu Kaczmarka mieli już tylko punkt. Ostry finisz zaczął jednak niepokorny Śliwka, który zapunktował z lewego skrzydła. Kolejnego asa serwisowego zagrał też Janusz. I choć zawodnicy z Nowosybirska ani myśleli ustąpić łapiąc kontakt przy piłkach meczowych ZAKSY, na atak z prawej flanki po ciasnym skosie zdecydował się Śliwka i trafiając w pobliżu linii zapewnił swej ekipie bardzo ważne zwycięstwo (23:25).

ZAKSA z kompletem zwycięstw i punktów po dwóch meczach grupy C.

Lokomotiw Nowosibirsk – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1-3 (19:25, 25:21, 24:26, 23:25)

Lokomotiw Nowosibirsk: Perrin, Tisewicz, Abajew, Sawin, Luburić, Czereski, Tkaczew, Krugłow, Łyzik, Rodiczew, Kurkajew, Komarow, Martynjuk, Kriwitczenko

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Rejno, Janusz, Staszewski, Kluth, Śliwka, Semeniuk, Smith, Kalembka, Kozłowski, Żaliński, Huber, Shoji, Banach

Reklama
Opublikowano: 14.12.21

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane