20.000 kibiców zgromadziło się na Allianz Arenie, by na żywo zobaczyć zmagania w pierwszym z ćwierćfinałów tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń, w którym Bayern Monachium podejmował Arsenal. Pierwsze spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem 1:0 Bayernu.
Zawodniczki Bayernu dobrze rozpoczęły spotkanie i już w pierwszych minutach oddały kilka strzałów na bramkę Arsenalu, ale dzięki szczelnej obronie piłka nawet nie dotarła w pobliże Manueli Zinsberger. W 11’ szansę miały z kolei Kanonierki, kiedy po dośrodkowaniu Caitlin Foord z lewego skrzydła, główką próbowała trafić Stina Blackstenius, ale po jej uderzeniu piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 19’ ponownie okazję na bramkę miały zawodniczki Arsenalu. Po przejęciu piłki i dograniu jej przez Katie McCabe w pole karne do Stiny Blackstenius, zawodniczka londyńskiego zdecydowała się na podanie do Fridy Maanum, ale nim piłka zdołała do niej dotrzeć w ostatniej chwili przechwyciła ją bramkarka Bayernu, Maria Luisa Grohs. W kolejnych minutach lepsze sytuacje miał Bayern. Z dystansu Manuelę Zinsberger próbowały zaskoczyć Lea Schüller oraz Georgia Stanway, ale bez skutku. Dopiero w 39’ po kapitalnym dośrodkowaniu Maximiliane Rall piłkę strzałem głową w bramce Arsenalu umieściła Lea Schüller, dając prowadzenie Bayernowi. Zdobywczyni bramki była bliska podwyższenia prowadzenia na minutę przed końcem połowy, ale po jej strzale z dystansu piłka minęła słupek.
Tuż po przerwie Arsenal był bliski wyrównania, kiedy w 51’ z linii pola karnego strzał oddała Caitlin Foord, interweniować próbowała Maria Luisa Grohs, ale nie sięgnęła piłki, która ku wielkiemu rozczarowaniu strzelającej, uderzyła w słupek i opuściła boisko. Chwilę później niemal centralnie z przed bramki ponownie uderzała Caitlin Foord, ale i tym razem piłka nie znalazła się w bramce, lądując w rękawicach bramkarki gospodyń. W 61’ ponownie było gorąco pod bramką Bayernu, gdy po rzucie wolnym w polu bramkowym Stina Blackstenius głową skierowała piłkę do bramki, ale w ostatniej chwili Saki Kumagai wybiła futbolówkę, nim ta minęła linię bramkową. Arsenal nie miał również szczęścia w sytuacji z 70’, kiedy po wywalczonym rzucie rożnym dograną w pole karne piłkę zgrała do środka Caitlin Foord, a następnie strzał oddała Leah Williamson, który został zablokowany. Po drobnym zamieszaniu w polu karnym piłkę ostatecznie wyłapała Maria Luisa Grohs, ale zanim to nastąpiło, kontakt z piłką miała jedna z obrończyń Bayernu przez co zespół Arsenalu domagał się od sędzi stałego fragmentu gry. W 86’ świetną sytuację stworzyły piłkarki zespołu z Monachium, kiedy Jovana Damnjanović z piłką wdarła się w pole karne Arsenalu i odegrała do Maximiliane Rall, ale mimo dwóch strzałów piłka nie znalazła się w bramce dzięki kapitalnym interwencjom Manueli Zinsberger. Chwilę później szansę na gola miał Arsenal, ale po uderzeniu Fridy Maanum piłka trafiła jedynie w boczną siatkę. W ostatnich sekundach powiększyć przewagę próbowała Klara Bühl, ale niewiele się pomyliła i piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Choć na występ jednej z naszych reprezentantek prawdopodobnie będziemy musieli poczekać do jutra, to i w tym spotkaniu mieliśmy polski akcent – w składzie sędziowskim znalazła się Paulina Baranowska oraz Bartosz Frankowski.
Liga Mistrzyń – ćwierćfinał, 1. mecz
FC Bayern Monachium – Arsenal W.F.C 1:0 (1:0)
Schüller 39′
Kartki: Lohmann (ż/k) – Foord (ż/k)
Bayern: Grohs – Hansen, Kumagai, Viggósdóttir, Rall, Zadrazil, Stanway (90’ Bragstad), Bühl, Magull (85’ Kett), Lohmann, Schüller (79’ Damjanović)
Arsenal: Zinsberger – Maritz, Souza, Williamson, Wienroither (60’ Pelova), Blackstenius (81’ Møller Kühl), Little, Wälti, McCabe, Foord, Maanum
Sędzia główna: Ivana Projkovska
Sędzie asystentki: Vjolca Izeiri, Paulina Baranowska
Asysta VAR: Bartosz Frankowski, Jelena Cvetkovic