Liga Narodów: Polacy pozbawieni złudzeń w meczu z Portugalią

Reklama

Reprezentacja Polski przegrała z Portugalią w piątkowym spotkaniu rozgrywanym w ramach 5. kolejki Ligi Narodów UEFA. O wyniku decydowała druga połowa spotkania. 

Polacy z Portugalią mierzyli się podczas październikowego zgrupowania. W Warszawie lepszymi okazali się Portugalczycy. Triumfowali oni 3:1.

Do rewanżu doszło w ramach listopadowego zgrupowania. W składzie polskiej drużyny zabrakło etatowego kapitana – Roberta Lewandowskiego. Funkcję kapitana przejął więc zawodnik z włoskiego Interu Mediolan – Piotr Zieliński.

Michał Probierz zdecydował się na grę w ustawieniu 3-4-2. Do gry w ataku oddelegowano Krzysztofa Piątka oraz nominalnego pomocnika – Kacpra Urbańskiego.

Polacy przegrali z Portugalią. Pierwsza połowa rozbudziła oczekiwania

Polacy od początku spotkania szukali ataków przeprowadzanych na lewej stronie boiska. Biało-czerwoni wydawali się konkretniejsi. Dochodziło do licznych dośrodkowań, jak i strzałów z dystansu.

Do ciekawej sytuacji doszło w 12. minucie. Akcję Polaków zakończono dograniem na prawą stronę pola karnego. Do uderzenia zdołał dojść główkujący – Bartosz Bereszyński. Uderzał celnie, lecz problemów ze złapaniem piłki nie miał Costa.

Gola po strzale ze skraju pola karnego szukać próbował uderzający w 20. minucie – Zalewski. Piłka uderzona została dość soczysto, lecz przy słupku czujnym był interweniujący – Costa.

Polacy przed dogodną szansą znaleźli się też w 28. minucie. Środkiem boiska przedzierał się Zalewski. Dograł on piłkę na prawą stronę pola karnego. W sytuacji sam na sam znalazł się Bereszyński. Miał on jednak dość ostry kąt, więc decydował się na dogranie wzdłuż pola bramkowego. Piłka do kolejnego z Polaków nie dotarła, gdyż poza boisko wybił ją jeden z defensorów przeciwnego zespołu.

Strzału z dystansu próbował też Krzysztof Piątek. Bliskim trafienia był on w 38. minucie. Polacy zgarnęli piłkę w środkowej części boiska. Piątek przedzierał się pod pole karne. Aktywna postawa rywali wymusiła próbę uderzenia z okolic 20. metra. Piątek uderzał z powietrza, lecz piłka powędrowała obok bramki.

W tej samej sytuacji urazu nabawił się Bereszyński. Konieczną okazała się zmiana. W końcowym fragmencie pierwszej części spotkania nieco większą ilość dogodnych sytuacji zaczęli tworzyć sobie Portugalczycy. W 45. minucie z piłką w pole karne przedarł się Leao. Piłkę spod nóg wybił mu jednak Piątkowski. W doliczonym czasie doszło do kolejnej niezłej sytuacji. Leao zgrał piłkę na pole bramkowe. Z dość bliskiej odległości trafić nie zdołał jednak Cristiano Ronaldo. Do przerwy utrzymywał się więc remis – 0:0.

Od początku drugiej połowy aktywniejszymi zdawali się być portugalscy zawodnicy. Zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce. Mieli też większą przestrzeń do kreowania dogodnych sytuacji.

Portugalczycy dobrą grę przypieczętowali golem zdobytym w 59. minucie. Szybką akcję przeprowadzono na lewej stronie boiska. Piłkę na pole karne dograł Mendes, zaś do siatki wpakował ją główkujący – Leao.

Portugalczycy z podwyższenia prowadzenia cieszyć mogli się w 72. minucie. W polu karnym doszło do zagrania ręką. Sędzia zdecydował więc o podyktowaniu rzutu karnego. W dogodnej sytuacji nie mylił się Cristiano Ronaldo. Decydował się na uderzenie w środek bramki. Zmylił tym rzucającego się w lewo – Marcina Bułkę.

W 74. minucie bliższymi zdobycia gola byli Polacy. Z piłką w pole karne przedzierał się Nicola Zalewski. Zbiegał on pod pole bramkowe, lecz zwlekał z decyzją o strzale.

Portugalczycy kontynuowali ataki na bramkę przeciwnego zespołu. W 80. minucie doszło do podwyższenia prowadzenia. Trafił uderzający z dystansu – Bruno Fernandes.

Do kolejnej sytuacji bramkowej doszło w 83. minucie. Prostopadłym podaniem w pole karne obsłużonym został Pedro Neto. Znajdował się on na prawej stronie pola karnego. Miał dość ostry kąt, lecz zdołał znaleźć lukę pomiędzy Bułką, a bliższym słupkiem.

Portugalczycy zmierzali do zwycięstwa, lecz nie poprzestawali na zdobywaniu bramek. Kolejna z nich padła w 87. minucie. Portugalczycy ruszyli z atakiem przeprowadzanym na prawej stronie boiska. Doszło do zagrania na lewą stronę pola bramkowego, zaś piłkę do siatki skierował uderzający z powietrza – Cristiano Ronaldo.

Polacy odpowiedzieli golem honorowym zdobytym w 88. minucie. Trafił uderzający z dystansu – Marczuk.

W kolejnym spotkaniu Polakom przyjdzie się mierzyć ze Szkocją. Spotkanie z tym zespołem zaplanowano na 18 listopada. Początek od 20:45.

Rywalizacja ze Szkocją będzie miała istotne znaczenie w kontekście utrzymania się w dywizji A Ligi Narodów. Polacy do zachowania szans na utrzymanie się poprzez baraż będą potrzebować zdobycia punktów – remisu lub wygranej.

Liga Narodów – 5. kolejka
Portugalia – Polska 5:1 (0:0)
Bramki: 9′ Leão, 72′ Ronaldo (K), 80′ B. Fernandes, 83′ Neto, 87′ Ronaldo – 88′ Marczuk

Portugalia: D. Costa – Dalot, A. Silva, Veiga, Mendes (90′ Tavares) – B. Silva (77′ S. Costa), J. Neves (46′ Vitinha), B. Fernandes – Neto (84′ Trincão), Ronaldo (C), Leão (84′ Félix)

Polska: Bułka – Piątkowski, Bednarek (46′ Walukiewicz), Kiwior – Bereszyński (32′ Kamiński), Bogusz (46′ Marczuk), Romanczuk, Zieliński (C), Zalewski – Piątek (81′ Kozubal), Urbański (72′ Buksa)

Reklama
Opublikowano: 15.11.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane