Fot: volleyworld.com

Od porażki rozpoczęły w Hongkongu trzeci turniej Ligi Narodów reprezentantki Polski, ulegając w czterech setach Brazylii. Polki wygrały pierwszego seta po huśtawce nastrojów, lecz od drugiej partii zostały zdominowane przez świetne rywalki, które przejęły całkowicie kontrolę nad meczem. To pierwsza porażka Biało-Czerwonych w rozgrywkach, po wcześniejszych 8-miu wygranych z kompletem punktów.

Od początku premierowego seta stroną dominującą była Brazylijki, co było podyktowane słabym przyjęciem Biało-Czerwonych. Nasze reprezentantki pomogły też rywalkom błędem ustawienia oraz spudłowanym atakiem Martyny Łukasik. Zespół z Ameryki Południowej objął szybko 7-punktowe prowadzenie (4:11), stawiając nasze liderki Ligi Narodów w podbramkowej sytuacji. Impulsem dla podopiecznych Stefano Lavariniego było przerwanie serii Brazylijek atakiem z przechodzącej Klaudii Alagierskiej, a już w kolejnej akcji asem serwisowym popisała się Magdalena Stysiak, początkując tym samym dobry okres. Polki doszły konkurentki na 2 punkty (9:11), lecz potem znów nie najlepiej było w przyjęciu (10:15).

Brazylijki czuły się dość komfortowo do asa serwisowego, a następnie ataku z drugiej linii Martyny Czyrniańskiej. To był drugi impuls zespołu Lavariniego, który po ataku z prawego skrzydła Natalii Mędrzyk oraz bloku Agnieszki Korneluk był już na prowadzeniu (19:17). Ekipa w kanarkowo-zielonych trykotach odetchnęła po serwisowym aucie Czyrniańskiej, ale ta niebawem wspaniale uderzyła po raz kolejny z drugiej linii, podwyższając zapas swojego zespołu do 3 punktów (21:18). W końcówce seta Brazylia niebezpiecznie się zbliżyła (23:22), lecz kapitalna Czyrniańska bezbłędnie kropnęła z lewej flanki po przekątnej, a kilkanaście sekund później sprawę pierwszego seta załatwiła asem serwisowym Alagierska (25:22).

Inauguracyjne fragmenty drugiej partii w wykonaniu Polek przypominały pierwszy set. Nie układało im się ani na przyjęciu, ani w ofensywie. Wiceliderki tabeli szybko odjechały na 5 punktów (3:8). Skoncentrowane rywalki nie pozwalały na rozpoczęcie pościgu naszej ekipy wzorem premierowej odsłony. Przez cały set przeciwniczki utrzymywały 5-7 punktów przewagi, a trener Lavarini na próżno poszukiwał rozwiązań. Polki nie podłączyły się do walki, ustępując Brazylijkom na finiszu 8-mioma punktami (17:25).

Następna partia zaczęła się skutecznym, technicznym zagraniem Agnieszki Korneluk. Jednak w kolejnych akcjach – mimo czujnej i szczelnej gry polskiego bloku – więcej atutów miały Brazylijki. Wyrównane długie akcje padały łupem rywalek, a w pierwszej fazie na tablicy wyników świecił się identyczny wynik jak w drugim secie (3:8). Polki kapitalnie jednak wróciły do walki, aplikując serię 8 punktów z rzędu, przy walnym udziale zagrywającej Łukasik (12:9), która zresztą znakomitą passę ostemplowała boisko wspaniałym atakiem z lewego skrzydła. Zemsta rywalek za tą serię była sroga. Brazylijki dobrały się do skóry polskiej reprezentacji, odpowiadając… 9-cioma udanymi akcjami z rzędu (12:18). Ożywienie w biało-czerwoną drużynę starała się wprowadzić Olivia Różański, niemniej trudno było znaleźć receptę na genialnie atakującą Gabi. Ambitna walka Polek nic nie dała, a brazylijska maszyna powtarzając wynik z drugiego seta (17:25) była już o set od wygrania meczu.

Od trzech punktów Polek zaczęła się rywalizacja w czwartej partii, lecz po kolejnych trzech akcjach z ich zaliczki nie zostało nic (3:3). Długo nasza kadra prowadziła równą, żywiołową walkę, jednak z czasem w detalach znów przeważały Brazylijki, osiągając trzypunktową przewagę (10:13). Nakręcone rywalki nie zwalniały tempa, a podopiecznym Lavariniego szwankowało przyjęcie. Reprezentantkom Polski spadała również skuteczność w ataku. Po zablokowaniu kolejno Łukasik i Stysiak blokiem spotkanie zaczęło „uciekać” (13:19). Brazylijki rzadko się myliły i podobnie jak we wcześniejszych dwóch partiach nie dały szans Polkom (16:25). Porażka Polek 1-3 sprawia, że nasz zespół spada z pozycji lidera i po 9. meczach zajmuje drugą pozycję w tabeli.

Polska – Brazylia 1:3  (25:22, 17:25, 17:25, 16:25)


Polska: Alagierska, Korneluk, Witkowska, Stysiak, Łukasik, Wołosz, Czyrniańska, Smarzek, Wenerska, Różański, Mędrzyk, Jurczyk, Szczygłowska, Łysiak.

Brazylia: Costa, Duarte, Carneiro, Daroit, Thaísa, Montibeller, Ratzke, Guimarães, de Souza, Carol, Nascimento, Bergmann, Nezzo, Araújo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj