W niedzielę jednym z ciekawszych pod względem obsady był mityng gwiazd na rynku w Białymstoku, gdzie mogliśmy podziwiać polskich tyczkarzy, skoczka i skoczkinię wzwyż, oraz kulomiotów i kulomiotkę.
Na szczególną uwagę zasługuje postawa Zhodżik, która jako gospodyni zaliczała w kolejnych próbach wysokości 1,75, 1,80, 1,85 i 1,88 m. Później postanowiła odpuścić wysokość 1,90 i stanęła do poprzeczki zawieszonej na 1,92 m. Polska reprezentantka przeskoczyła ją, a później stanęła przed szansą pobicia rekordu mityngu, który do tej pory należał do Kamili Lićwinko. Zhodżik w drugiej próbie uporała się z 1,95 m i miała apetyt na więcej, ale na dziś było to wszystko na co było ją stać. Jej wynik daje jej pozycję wiceliderki tegorocznych, europejskich tabel. Na trzecim miejscu z wynikiem 1,85 m. zakończyła mityng Wiktoria Miąso, a na siódmym wśród mężczyzn Mateusz Kołodziejski – 2,17 m.
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Piotr Lisek, który na polskiej ziemi czuję się jak ryba w wodzie. Najpierw tryumf w Dusznikach, a teraz znów dobre skakanie w Białymstoku, i wygrana z wynikiem 5,72 m. Na czwartej lokacie (5,62 m) zawody ukończył Robert Sobera, który atakował minimum olimpijskie 5,82 m, ale w żadnej z prób poprzeczka nie utrzymała się na stojakach. Kończący karierę po tym sezonie letnim Paweł Wojciechowski zdołał skoczyć 5,42 m.
W pchnięciu kulą trzeci był Konrad Bukowiecki (20,26 m), a czwarty Michał Haratyk (20,16 m). Na trzeciej pozycji wśród pań znalazła się Zuzanna Maślana (16,29 m). Haratyk i Bukowiecki walczą przede wszystkim o kwalifikację olimpijską z rankingu.
W Warszawie pierwsza na czterysta metrów była Justyna Świety Ersetic (51,87 s), a na 1500 metrów tryumfowała Aneta Konieczek 4:10,70 przed Alicją Konieczek 4:10,79.
Rekord Polski juniorek na 5000 metrów, podczas Mistrzostw Polski pobiła Zuzanna Wiernicka. Od teraz wynosi on 15:55.78. Rezultat ten daje też minimum na mistrzostwa świata juniorów w Limie.