Reprezentacja Polski zakończyła mistrzostwa Europy w Dreźnie z trzema medalami. W niedzielę męska sztafeta zdobyła srebro, a mieszana brąz.
Sztafeta mieszana:
Apetyty na sukces były ogromne, a niewiele brakowało i mogło skończyć się bez krążka. Biało-czerwoni (Kamila Stormowska, Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Michał Niewiński, Diane Sellier, Łukasz Kuczyński) od samego początku wyścigu jechali w czołówce. Podczas zmiany na tafle lodu upadł Michał Niewiński, i nasz zespół musiał szybko się podnieść. Całe szczęście reprezentacja Włoch została należycie ukarana za faul na polskiej ekipie. Dzięki temu to nasza drużyna stanęła na trzecim stopniu podium.
Sztafeta mężczyzn:
Polacy pojechali w składzie: Michał Niewiński, Diane Sellier, Łukasz Kuczyński i Neithan Thomas. Od inaugurujących metrów ”przyczepili się” do reprezentacji Włoch. W końcówce zrobiło się nerwowo pomiędzy Holendrami, a Włochami, z czego skorzystali Polacy obejmując prowadzenie. Niestety, nie dowieźli go, i to ekipa ”Pomarańczowych” mogła cieszyć się z mistrzostwa. Włoska drużyna natomiast została wykluczona, co biało-czerwonym dało drugie miejsce.
Rywalizacja indywidualna: 1500, 1000, 500 metrów
W startach indywidualnych najbliższy krążka na 1000 metrów był Michał Niewiński, który w finale A uplasował się na piątej pozycji. Polski panczenista do samego końca wierzył, że uda mu się wskoczyć na podium, i okupił to upadkiem. Na 1500 metrów kobiet natomiast Kamila Stormowska została sklasyfikowana na siódmej lokacie, a trzecia w finale B Gabriela Topolska na dziesiątej pozycji.
Na 500 metrów Kamili Stormowskiej oraz Nicoli Mazur nie udało się dostać do półfinału. W 1/2 finału mieliśmy za to Natalię Maliszewską, która pechowo upadła, i nie liczyła się w walce o finał.
Do tej pory jeszcze nigdy w historii Polacy nie zdobyli aż trzech medali na Mistrzostwach Europy, zatem można tę imprezę zaliczyć do jak najbardziej udanej dla polskiego short-tracka.