Siatkówka

Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej: Pokaz siły i zwycięstwo Polek nad Dominikankami

Reklama

Polska pokonała Dominikanę w trzech setach w pierwszym dniu kobiecego Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej, który wystartował w Mielcu. Biało-Czerwone pewnie wygrały dwa pierwsze sety oraz przeskoczyły wysoko zawieszoną przez rywalki poprzeczkę w trzeciej partii. 

Pierwsze piłki meczu to pokaz siły Polek, szczególnie tej w ataku. Zaczęło się od ataków Magdaleny Stysiak, a bardzo szybko dołączyła do niej Martyna Łukasik. Polska przyjmująca dwa razy kropnęła jak z armaty, ale też punktowała kiwką. Nic dziwnego, że Biało-Czerwone szybko wypracowały solidną zaliczkę (8:3). To pozwoliło im kontrolować grę i zachwycać mielecką widownię kolejnymi nietuzinkowymi zagraniami w ataku i bloku. Po jednym z nich w wykonaniu Magdaleny Jurczyk w parze z Łukasik Polska prowadziła 6-cioma punktami (16:10). Biało-Czerwone ani razu w secie otwarcia nie pozwalały zakosztować Dominikankom nadziei na dogonienie wyniku. Ofiarność rywalek nie zaważyła na kilkupunktowej różnicy. Końcówka seta była udana dla środkowych Agnieszki Korneluk i Jurczyk, ale to Łukasik atakiem po prostej zamknęła pierwsze rozdanie.

Premiera drugiej partii to wyrównana gra do stanu 4:4. Później punktowały cztery razy z rzędu Polki za sprawą błędów Dominikanek (8:4). Po niezbyt ładnym fragmencie gry znów na parkiecie z obu stron pojawiło się więcej jakości, a ponieważ pod dostatkiem takowych akcji prezentowały kadrowiczki Stefano Lavariniego zapas nie malał. W dodatku wciąż mobilna na lewym skrzydle była Łukasik i po jej kolejnym ataku skrzydłem w dystansie nic się nie zmieniało (15:11). Błąd przyjęcia wracającej do kadry po problemach zdrowotnych Marii Stenzel ożywił sportsmenki z Ameryki Południowej, które ustępowały w tym momencie już tylko dwoma punktami (16:14). Rywalki nie zamierzały rezygnować z dogonienia Polek i po ataku z przechodzącej były już bliskie celu (19:18). Na kłopoty trener Lavarini zażyczył sobie pogawędki ze swoimi podopiecznymi, która okazała się skuteczna. Niebawem było już 22:18 dla Biało-Czerwonych. Finisz tego seta to świetna postawa polskiego zespołu w obronie, a interwencje Natalii Mędrzyk były najwyższej klasy. Denerwujące się Dominikanki ponownie popełniały błędy, a Martinez Jineiry mocnym, za to autowym atakiem sprezentowała drugiego seta Biało-Czerwonym (25:19).

Od wzorowych ataków Dominikanek rozpoczął się trzeci set. Po asie serwisowym rywalki mogły mówić o dobrym początku (3:6). Po chwili dłużna zza końcowej linii nie była Stysiak i set zaczął zmierzać do stanu równości (5:6). Przybyszki zza oceanu się rozkręcały, dobrze radząc sobie w długich akcjach. Po przegranej piłce sytuacyjnej Agnieszki Korneluk Polska traciła 4 punkty (7:11), a poirytowany trener Lavarini wziął czas. Efektem błyskawice Polska odrabiała straty, mając po ataku z użyciem bloku Łukasik tylko jedno „oczko” mniej od rywalek (10:11). Dzięki byłej zawodniczce Chemika Police polski zespół przejął inicjatywę w trzecim secie (13:12). Konsekwentna gra Polek podwyższyła prowadzenia do bezpiecznego (16:14), którego nasze zawodniczki pilnowały jak oka w głowie (19:17). W decydujących fragmentach seta i meczu Polki zdominowały rywalki, a blok Korneluk wręcz był dla nich poniżający (22:18). Biało-Czerwone nie mogły już zwolnić tempa. Znakomitym atakiem Jurczyk dała naszej drużynie piłkę meczową, a specjalistka od kończenia setów Łukasik zamknęła również mecz (25:21).

Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej – 1 dzień

Polska – Dominikana  (25:18, 25:19, 25:21)

Polska: Alagierska, Korneluk, Stysiak, Łukasik, Wołosz, Czyrniańska, Smarzek, Wenerska, Różański, Mędrzyk, Jurczyk, Stenzel, Szczygłowska
Dominikana: Arias, Eve, Rodriguez, Tapia, Geraldine Gonzalez, Guillen, Pena, De La Cruz, Brayelin Martinez, Jineiry Martinez, Galia Gonzalez, Castillo, Martinez

facebookFacebook Like
Twitterpolski-sport.com
FollowPoczta
206
Reklama
Opublikowano: 16.07.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane