Zaprzepaszczona szansa na medal. Polska piąta w Lake Placid!

MŚ Juniorów: Zaprzepaszczona szansa Polaków. Bez medalu w drużynówce

Reklama

Polscy skoczkowie zajęli w Lake Placid 5. miejsce podczas piątkowych zawodów rozgrywanych w ramach Mistrzostw Świata Juniorów w skokach narciarskich.

Zaprzepaszczona szansa na medal. Polska piąta w Lake Placid!

Polaków podczas piątkowych zawodów reprezentowali: Klemens Joniak (91,5 m; 92,5 m), Szymon Byrski (85,5 m; 88 m), Wiktor Szozda (89,5 m; 87,5 m) i Kacper Tomasiak (90,5 m; 87 m).

Polscy skoczkowie uplasowali się na 5. miejscu – za sprawą zdobyczy w postaci 879,2 pkt. Polacy przez większą część zawodów plasowali się na pozycji gwarantującej zdobycie medalu. Końcowy wynik można więc uznać za porażkę. Szansę na medal wróżono już bowiem na podstawie drużynowych wyników z zawodów indywidualnych.

Zwycięzcami zawodów zostali Austriacy, którzy występowali w składzie: Simon Steinberger (95 m; 88,5 m), Lukas Haagen (89 m; 87,5 m), Nikolaus Humml (92,5 m; 94,5 m) i Stephan Embacher (92 m; 97,5 m).

Austriaccy skoczkowie w swoich skokach zgromadzili 932,5 pkt.

W rywalizacji wzięło udział 11 drużyn.

Przebieg zawodów: 

Prowadzącymi po pierwszej grupie zawodników byli Austriacy, których na prowadzenie wyprowadził lądujący na 95 metrze – Simon Steinberger. Polaków klasyfikowano na wysokiej – 3. lokacie. Udanie spisał się bowiem Klemens Joniak, który uzyskał 91,5 metra. Niewielką stratę do polskich reprezentantów mieli jednak Amerykanie. Metr bliżej lądował bowiem Jason Colby. Na 2. miejscu plasowali się Szwajcarzy, których w grupie otwierającej zawody reprezentował Felix Trunz – 91,5 metra.

Sytuacja uległa zmianie za sprawą rezultatów odnoszonych przez skoczków z drugiej grupy. Polacy przesunęli się w klasyfikacji – na 2. miejsce. To efekt rezultatu osiągniętego przez Szymona Byrskiego – 85,5 metra. Znacznie słabiej spisał się reprezentujący Szwajcarię – Marius Sieber. Uzyskał on bowiem 78,5 metra. Polacy mieli jednak nieznaczną przewagę nad Amerykanami. Udanie spisał się bowiem Henry Loher – 88,5 metra.

Na prowadzeniu utrzymali się austriaccy zawodnicy, których przewagę powiększył Lukas Haagen – 89 metrów. Podobnie spisał się też reprezentujący niemiecką reprezentację – Alex Reiter. Niemieckich zawodników klasyfikowano jednak na 4. lokacie.

Do trzeciej grupy zawodników przystępował nieskaczący indywidualnie – Wiktor Szozda. Uzyskał on 89,5 metra, co pozwalało utrzymywać wysokie – 2. miejsce. Do zwycięstwa kroczyli Austriacy, których przewagę powiększył uzyskujący 92,5 metra – Nikolaus Humml. Od podium oddalili się Amerykanie. Na 85 metrze lądował bowiem Bryce Kloc. Do czołowej trójki przesunęli się więc Niemcy, którzy do polskich reprezentantów tracili 0,3 pkt. Udanie spisał się bowiem Yann Kullmann – 91,5 metra. Na 92 metrze lądował najlepszy ze Słoweńców – Enej Faletic. Plasowano ich jednak na 4. pozycji.

O wynikach rundy otwierającej zawody decydowały skoki zawodników z czwartej grupy. Sytuację amerykańskich zawodników poprawił medalista konkursu indywidualnego – Tate Frantz. W zmaganiach zespołowych uzyskał 92,5 metra, co wiązało się z awansem w klasyfikacji – na 4. miejsce.

Znacznie lepiej spisał się lider słoweńskiej reprezentacji – Ziga Jancar. Wylądował on bowiem na 97 metrze. Uzyskana odległość pozwoliła na wyprzedzenie polskich reprezentantów. Słabszym od swoich przeciwników był bowiem Kacper Tomasiak, który uzyskał 90,5 metra. Polacy utrzymywali się jednak na pozycji gwarantującej zdobycie medalu – na 3. pozycji. Słabszym od swoich poprzedników był bowiem lądujący na 85 metrze – Robin Kloss. Niemieccy zawodnicy spadli więc na 5. lokatę. Prowadzenia nie oddawali Austriacy. Przewagę zwiększyli za sprawą lądującego na 92 metrze – Stephana Embachera.

Rezultaty osiągane przez austriackich reprezentantów przekładały się na prowadzenie z dorobkiem 462,7 pkt. Słoweńscy zawodnicy plasowali się na 2. pozycji – ze stratą 27,1 pkt. Polacy w próbach z rundy otwierającej zawody zebrali 429,8 pkt. Nad Amerykanami mieli więc 7,2 pkt przewagi.

Skoki zawodników z grupy otwierającej drugą serię nie wpływały na klasyfikację konkursową. Polacy utrzymywali się na 2. pozycji, co było możliwe po próbie Klemensa Joniaka – 92,5 metra. Straty amerykańskich zawodników zmniejszył jednak lądujący na 95 metrze – Jason Colby.

Słabiej spisał się pierwszy z Austriaków – Simon Steinberger. Uzyskał on bowiem 88,5 metra. Przewaga austriackich zawodników utrzymywała się jednak na bezpiecznym poziomie – 20,5 pkt.

Rezultat z serii otwierającej zawody powtórzył drugi z Amerykanów – Henry Loher. Słoweńców w kierunku medali przybliżył natomiast lądujący na 94 metrze – Nik Bergant Smerajc. Poprawił się więc względem pierwszej serii, w której uzyskał 79,5 metra. Rezultat osiągnięty przez słoweńskiego reprezentanta sprawił, że ciekawą stała się rywalizacja o złoto. Przewagę austriackich zawodników zniwelował bowiem uzyskujący 87,5 metra – Lukas Haagen.

Polacy utrzymali się na 3. pozycji, lecz straty do wyprzedzającego ich zespołu wzrosły. To efekt słabszej próby osiągniętej przez Szymona Byrskiego – 88 metrów. Znacznie lepiej spisał się reprezentujący niemiecką drużyną – Alex Reiter. Lądował on na 97 metrze, co wiązało się z awansem – na 4. miejsce. Polacy musieli więc bronić przewagi, która na tym etapie zawodów wynosiła 3,4 pkt.

Amerykanie od pozycji medalowej oddali się po skokach zawodników z trzeciej grupy. Zmniejszyć strat nie zdołał bowiem uzyskujący 87,5 metra – Bryce Kloc. Podobnie spisał się trzeci z Polaków – Wiktor Szozda. Polski zawodnik zmniejszył straty do Słoweńców, których w trzeciej grupie reprezentował Enej Faletic – 86,5 metra. Polaków wyprzedzili jednak niemieccy zawodnicy. Udanie spisał się bowiem Yann Kullmann – 92,5 metra. Sytuację austriackich reprezentantów uspokoił uzyskujący 94,5 metra – Nikolaus Humml.

Zawodnicy z ostatniej grupy przystępowali do rywalizacji w kolejności odwrotnej do zajmowanych miejsc. Kacper Tomasiak przystępował do rywalizacji z zamiarem odrobienia 6,8 pkt. W swoim finałowym skoku uzyskał 87 metrów. Polaków wyprzedzili więc Amerykanie. Na 98 metrze lądował bowiem skaczący wcześniej – Tate Frantz. 

Z rezultatem odniesionym przez Amerykanów nie poradził sobie też Robin Kloss. Uzyskał on 85,5 metra. Niemcy utrzymali się więc przed Polską, lecz w końcowej klasyfikacji zepchnięto ich – na 4. pozycję.

Wygraną austriackich zawodników przypieczętował Stephan Embacher, który w rundzie finałowej uzyskał 97,5 metra. Na 2. miejscu uplasowali się Słoweńcy, których w ostatniej grupie reprezentował uzyskujący 95 metrów – Ziga Jancar.

Wyniki zawodów :
  1. Austria 932,5 pkt
  2. Słowenia 910,1 pkt
  3. Stany Zjednoczone 887,5 pkt
  4. Niemcy 883,5 pkt
  5. Polska 879,2 pkt
  6. Szwajcaria 837,5 pkt
  7. Finlandia 790,4 pkt
  8. Norwegia 781,5 pkt
  9. Japonia 359,9 pkt
  10. Czechy 338,1 pkt
  11. Kazachstan 309,3 pkt
Reklama
Opublikowano: 15.02.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane