MŚ Juniorów: Polacy bez medali w Lake Placid - skoki narciarskie

MŚJ w skokach: Polacy bez medali w Lake Placid

Reklama

Polacy bez medali podczas Mistrzostw Świata Juniorów w skokach narciarskich. Najlepszym z Polaków był Klemens Joniak, którego sklasyfikowano na 7. pozycji. 

Do rywalizacji przystępowało 57 zawodników. W tym gronie znajdowało się 4 Polaków – Kacper Tomasiak, Szymon Byrski, Tymoteusz Amilkiewicz i Klemens Joniak.

Nadzieję na udany rezultat wlewać mogły wyniki z serii próbnej. Zwycięzcą sesji testowej okazał się Tate Frantz. Amerykański zawodnik lądował na 94 metrze. Najlepszym z Polaków był Kacper Tomasiak, który zajął 4. miejsce – za sprawą skoku o długości 95 metrów.

MŚ Juniorów: Polacy bez medali w Lake Placid – skoki narciarskie

Tomasiak w swoim skoku konkursowym trafił na korzystne warunki. Wylądował na 90 metrze, co przez pewien moment dawało mu wysokie – 3. miejsce. Zdobycz w postaci 111,1 pkt przełożyła się jednak na zajmowanie nieco niższej – 9. pozycji.

Na 8. miejscu plasował się najlepszy z Polaków – Klemens Joniak. Wylądował on na 90 metrze, lecz skakać przyszło mu przy wietrze w plecy. Wszystkie składowe przekładały się więc na zdobycz w postaci 115,7 pkt.

Prowadzącym przed serią finałową był Tate Frantz. Amerykański zawodnik uzyskał 95,5 metra, co przekładało się na prowadzenie  z dorobkiem 127,9 pkt. Nieznaczną stratę miał zajmujący 2. miejsce – Stephan Embacher. Austriacki zawodnik uzyskał 95,5 metra, zaś do prowadzącego tracił 0,3 pkt. Wśród finalistów znaleźli się też: 24. Szymon Byrski (84 m) i 24. Tymoteusz Amilkiewicz (85 m).

Serię finałową rozgrywano w kolejności odwrotnej do zajmowanych miejsc. Poprawić względem pierwszego skoku zdołał się pierwszy z Polaków – Szymon Byrski. Lądowanie na 90 metrze wiązało się z awansem w klasyfikacji – na 14. miejsce.

Znacznie słabiej spisał się Tymoteusz Amilkiewicz, który uzyskał 82,5 metra. Wiązało się to ze spadkiem w klasyfikacji – na 28. miejsce.

Lepiej w swoich skokach finałowych spisywali się kolejni polscy reprezentanci. Kacper Tomasiak lądował na 92 metrze, co przekładało się na prowadzenie z dorobkiem 230 pkt. Równie dobrze spisał się Klemens Joniak, który uzyskał 93,5 metra, co przekładało się na prowadzenie z dorobkiem 234,1 pkt. Wiązało się to z awansem w klasyfikacji – na 7. miejsce. Awansować w klasyfikacji zdołał też Kacper Tomasiak, który uplasował się na 8. miejscu.

Przed skokiem ostatniego z zawodników sytuacja pogodowa pogorszyła się. Zbyt długie oczekiwanie na skok nie przeszkodziło w uzyskaniu imponującego rezultatu. Tate Fratnz uzyskał 98,5 metra, lecz nie wystarczyło to do wygranej. Skakanie przy korzystnym wietrze pod narty sprawiło, że uplasował się on na 2. miejscu z dorobkiem 257,7 pkt. Zwycięzcą zmagań został więc atakujący z 2. pozycji – Stephan Embacher. Amerykańskiego zawodnika wyprzedził o 0,4 pkt. Czołową trójkę uzupełnił inny z Austriaków – Simon Steinberger.

Zawody rozgrywano z 16. belki startowej.

Na piątek zaplanowano rywalizację drużynową. Początek zmagań o 24:00 czasu polskiego.

Norweżka najlepszą wśród pań: 

Wśród pań najlepszą okazała się Ingvild Synnoeve Midtskogen. Norweska zawodniczka uzyskiwała 96 i 97 metrów, co przekładało się na triumf z dorobkiem 241,8 pkt. Na 2. miejscu uplasowała się kolejna z Norweżek – Ingrid Laate. W środowym konkursie uzyskiwała 90 i 94 metry. Do triumfatorki straciła 32 pkt. Pokaźna strata była powiązana z bonifikatami przyznawanymi triumfatorce za skoki oddawane z niższej belki startowej.

Na 16. pozycji uplasowała się Pola Bełtowska, która uzyskiwała 87 i 84 metry. Za swoje skoki zebrała 167,2 pkt. Wyraźnie lepszą była pierwsza z prób, która pozwalała zajmować wyższe – 14. miejsce.

Reklama
Opublikowano: 13.02.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane