OBL: WKS Śląsk Wrocław wygrywa u siebie ze Spójnią

Spotkanie otworzyła Spójnia, wychodząc na prowadzenie 2:0. Śląsk go przegonił o dwa punkty, ale Kacper Borowski rozpoczął 13 punktową serię gości, którzy tym samym prowadzili 11 punktami. Gospodarze próbowali zmniejszyć stratę, ale udało im się zbliżyć do rywala na tylko siedem oczek.

Drugą kwartę rozpoczął Ajdin Penava, który zdobył dwa punkty, a WKS tracił pięć. Przyjezdni zdołali odskoczyć na dziewięć punktów, ale rywal zdobył sześć punktów z rzędu i przegrywał już tylko dwoma oczkami. Ekipa ze Stargardu nie dała się przegonić tak łatwo i powiększyła przewagę do ośmiu punktów.

Po przerwie bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, zdobywając 12 punktów z rzędu i wychodząc na trzypunktowe prowadzenie. Trafiali m.in. Daniel Gołębiowski i Kenan Blackshear. Mimo to goście powalczyli o prowadzenie i ustalili wynik na 43:48.

Początek ostatniej kwarty, to odskoczenie zespołu z Wrocławia na cztery punkty. Dodatkowo zaliczyli serię 12 punktów z rzędu i prowadzili już 14 oczkami. Goście nie byli w stanie ich dogonić i przegrali 11 punktami.

WKS Śląsk Wrocław – PGE Spójnia Stargard: 72:61 (12:19,19:17,14:12,27:13)

WKS Śląsk Wrocław: Teague 18, Gołębiowski 15, Penava 11, Nizioł 8, Senglin 6, Davis 6, Blackshear 4, Kulikowski 2, Waczyński 2,

PGE Spójnia Stargard: Mccadden 17, Borowski 11, Ross 10, Martinez 6, Johnson 6, Kikowski 6, Kowalczyk 3, Gordon 2, Yam 0, Słupiński 0