Maks Kaśnikowski w poniedziałek koło południa walczył w finale kwalifikacji do turnieju Oeiras 3 ITF w Portugalii. Niestety Polak nie dał rady niżej notowanemu Belgowi Gauthierowi Onclinowi i przegrał 6:7 (5-7); 3:6.
Spotkanie już od początku ułożyło się pod dyktando 269. w światowym rankingu Belga. Onclin wygrał dwa pierwsze gemy do 15 i do 30. Potem Kaśnikowski zdołał złapać kontakt, ale nie na długo, gdyż po piątym gemie Onclin poradził już 4:1. Na szczęście wtedy polski tenisista wziął się do intensywnej pracy i zdołał w dziesiątym gemie wyrównać stan rywalizacji. Końcówka była jeszcze bardziej emocjonująca i przyniosła tie-break. Tu również zacięta walka trwała dość długo i zakończyła się niestety zwycięstwem 7-5 tenisisty z Belgii.
Druga partia została zainaugurowana jeszcze gorzej przez Kaśnikowskiego. Polak po trzech gemach przegrywał już 0:3. Jak się okazało, ta strata była decydująca. Po trzecim, przegranym do zera, gemie Kaśnikowski w końcu zaczął zwyciężać, jednak odbyło się to na zasadzie wymiany gem za gem z belgijskim rywalem. Jak można się domyśleć nie wystarczyło to Polakowi na odrobienie strat i przegrał 3:6, a cały mecz 0:2.
Mimo negatywnego rezultatu Kaśnikowski miał wiele okazji, by zwyciężyć nie tylko ta partię, ale i cały mecz. Zanotował tylko dwa podwójne błędy przy pięciu takich potknięciach Belga, ale to tenisista z Beneluksu te błędy wykorzystywał. To okazało się kluczem do zwycięstwa i to właśnie Gauthier Onclin zagra w turnieju głównym w Oeiras w Portugalii.
Kaśnikowski natomiast prawdopodobnie nieco spadnie w rankingu, jednak jego forma w obecnym sezonie wygląda znakomicie, a Maks co chwilę poprawia swoje indywidualne statystyki.
Oeiras 3 ITF (finał kwalifikacji)
Maks Kaśnikowski (POL, 245. ATP) – Gauthier Onclin (BEL, 269. ATP)
0:2 (6:7, 5-7; 3:6)