Foto: UCI

Daria Pikulik, która zamknęła polski worek z medalami srebrem w omnium zdecydowała zawiesić swoją karierę w kolarstwie torowym, i skupić się w tym sezonie już tylko na jeździe na szosie. 

Polka w wywiadzie w jednym z serwisów sportowych poinformowała, że przez co najmniej dwa lata chce odpuścić sobie ściganie w kolarstwie torowym. Teraz celem Darii Pikulik jest jak najlepsza jazda na szosie. Polska kolarka pokazała już niejednokrotnie, że na tej nawierzchni jest równie dobra. Do jej ostatnich sukcesów można zaliczyć chociażby etapowe podium na prestiżowym Tour de France. Teraz wiemy już, że biało-czerwona nie pojawi się na tegorocznych mistrzostwach świata w kolarstwie torowym, gdzie była jedną z polskich największych nadziei medalowych.

Pikulik zdradziła też, że na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles będzie chciała wystartować na torze, i tą imprezą zakończyć swoją karierę sportową. Powody dla których podjęła taką decyzję nie są ukrywane. Już chwilę po zdobyciu srebrnego medalu w Paryżu Polka stanęła przed kamerą i opowiedziała o problemach, które trapią kolarzy od blisko pięciu lat. Polski Związek Kolarski od tego czasu nie pomaga zbytnio w przygotowaniach kolarzom, a Ci często muszą do ostatnich dni przed startem czekać na stroje czy rowery. Do tego dochodzą też problemy z dokładaniem własnych środków pieniężnych do przygotowań na najważniejsze imprezy.

Teraz zatem Pikulik skupiając się tylko na jednej odmianie kolarstwa będzie miała więcej czasu na odpoczynek i świętowanie swojego sukcesu na igrzyskach olimpijskich!

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj