Zajmujące ostatnie miejsce w tabeli ORLEN Superligi Energa Wybrzeże Gdańsk uległo po rzutach karnych Górnikowi Zabrze w potyczce 21. kolejki rozgrywek. Gdańszczanie postawili się „Trójkolorowym” i byli bliscy zakończenia gry pełnym sukcesem po 60. minutach. Spasowali jednak na finiszu co wykorzystali zabrzanie. Dorównali trafieniami rywalom, w rzutach karnych z powodzeniem powalczyli o dodatkowy punkt.
Dzisiejszy mecz z Górnikiem Zabrze był starciem drużyn z dwóch przeciwnych krańców tabeli. Mimo to gdańszczanie weszli w niego z przytupem. W 6 minucie było już 4:0 dla Wybrzeża, po trafieniach Jovana Milicevica, Mateusza Jachlewskiego i świetnych obronach Amine Bedouiego. Górnik jednak odrobił starty i w 12 minucie na tablicy wyników było 5:5, impas zabrzan przełamał Rennosuke Tokuda. Od tego momentu gra się wyrównała. Na jednobramkowe prowadzenie wyszli nawet zabrzanie po rzucie Dmytro Ilczenko (14:15). Na koniec pierwszej połowy wyrównał Jachlewski i drużyny zeszły do szatni przy wyniku 15:15.
Po zmianie stron gra dalej toczyła się bramka za bramkę, a bardzo dobrze spisywał się Piotr Wyszomirski. W 37 minucie gdańszczanie prowadzili już różnicą dwóch bramek, ale kiedy do gdańskiej bramki trafił po szybkiej kontrze Jakub Szyszko, ponownie był remis – tym razem 19:19. Górnik pierwszy raz na prowadzenie w drugiej połowie, gdy trafił Damian Przytuła (21:22). Czas wziął Patryk Rombel, co poskutkowało dwoma dobrymi trafieniami: Damiana Domagały i Jakuba Powarzyńskiego (23:22). W tym momencie ukarany czerwoną kartką został zawodnik gości, Sebastian Kaczor. W 49. Minucie rzutem przez całe boisko, bramkę zdobył bramkarz Wybrzeża, Amine Bedoui, dając swojej drużynie trzybramkowe prowadzenie. Podwyższył je Maciej Papina rzucając celnie po faulu na Powarzyńskim. W tym momencie coś się jednak zacięło w grze gdańszczan i do 58. minuty trafili tylko raz, przy 5 trafieniach Górnika. Gdy syrena zasygnalizowała koniec podstawowego czasu gry, na tablicy wyników był remis 29:29.
O podziale punktów miały zdecydować rzuty karne. Pomimo dwóch pierwszych prób obronionych przed Bedouiego, tych minimalnie lepsi okazali się zabrzanie zwyciężając 3:4.
Energa Wybrzeże: Bedoui – Milicević 7, Jachlewski 7, Góralski 4, Powarzyński 3, Papina 2, Pieczonka 2, Domagała 1, Zmavc 1 oraz Stępień, Papaj.
Karne: 4/6.
Kary: 4 min. (Domagała, Papina – po 2 min.).
Górnik: Wyszomirski, Ligarzewski – Szyszko 8, Artemienko 4, Krawczyk 4, Ilczenko 3, Morkovsky 2, Krępa 2, Tokuda 2, Minockij 2, Przytuła 1 oraz Baczko, Bogacz, Kaczor.
Karne: 4/4.
Kary: 12 min. (Kaczor 6 min. – cz.k., Ilczenko, Krawczyk, Artemienko – po 2 min.).
Źródło: Biuro prasowe ORLEN Superligi