Foto: ITF

Iga Świątek walkę o tryumf na igrzyskach olimpijskich zaczęła od 1/32 finału. W nim spotkała się z doświadczoną Rumunką Iriną-Camelią Begu (WTA. 136). Liderka światowego rankingu nie miała łatwego zadania, ale poradziła sobie z nim! 

Raszynianka dobrze weszła w ten mecz, i pewnie wygrała gema przy własnym serwisie, a następnie przełamała Rumunkę. Polka w trzecim gemie musiała bronić się dwukrotnie przed przełamaniem. Raz jej się to udało, ale drugi raz Irina Camelia Begu nie popełniła już błędu, i odłamała Świątek. W kolejnych wymianach Iga musiała się trochę pomęczyć, żeby zgarnąć gema dla siebie przy własnym serwisie. Biało-czerwona nie traciła hartu ducha i konsekwentnie dążyła do zwycięstwa w tym secie. W szóstym gemie przełamała Rumunkę, i wyszła na prowadzenie 5:2, a w ostatnim nie dała żadnego punktu pewnie zwyciężając 6:2.

Druga odsłona była wyrównana. Gemy przy własnym serwisie Świątek trafiały na jej konto, a te przy cudzym do Begu (2:1). W czwartym gemie Iga miała szanse na przełamanie, ale nie wykorzystała żadnego z dwóch breaków. Rumunka nie poddawała się, i zdobyła szansę na przełamanie. Po błędzie Polki Begu wyszła na prowadzenie 4:3. Biało-czerwona w kluczowym momencie przystąpiła do ataku, i chciała zakończyć ten mecz w dwóch setach. To się udało, i po godzinie i czterdziestu pięciu minutach zeszła z kortu jako zwyciężczyni.

W 1/16 finału Iga Świątek zmierzy się z Nadią Podoroską bądź Diane Perry.

1/32 finału singla igrzyska olimpijskie:

Iga Świątek – Irina Camelia Begu 2:0 (6:2, 7:5)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj