Rzut oszczepem
IO w Paryżu

Maria Andrejczyk uczestniczyła w olimpijskim finale rzutu oszczepem. Polka znalazła się w gronie faworytek. Doskonale spisała się ona bowiem w sesji eliminacyjnej. 

Do rywalizacji finałowej przystąpiło 12 zawodniczek. W tym gronie znalazła się Maria Andrejczyk, która to w 2021 roku sięgnęła po wicemistrzostwo olimpijskie. W kolejnych latach zmagała się ona z problemami. Olimpijską rywalizację rozpoczęła od udanych eliminacji, w których to okazała się być najlepszą.

Początek sobotniego konkursu nie układał się pomyśli polskiej reprezentantki. Na otwarcie rywalizacji uzyskała ona 62,44 metry. Dawało to 4. miejsce.

Pewnym prowadzeniem cieszyła się Japonka – Haruka Kitaguchi. uzyskała ona bowiem 65,80 metrów. Był to jej najlepszy wynik w sezonie.

W kolejnych seriach Polka nie poprawiała się. Zdołała się jednak znaleźć w gronie zawodniczek zakwalifikowanych do ścisłego finału. Po trzech seriach klasyfikowano ją bowiem na 8. lokacie, która to była ostatnią z premiowanych awansem.

Na otwarcie kolejnej serii kolejną nieudaną próbę odnotowała Maria Andrejczyk. Pozostawały już jej więc dwa podejścia. Prowadzącą pozostawała natomiast wspomniana Kitaguchi.

Nieudane rzuty wywoływały frustrację u Marii Andrejczyk, która to z premedytacją paliła swoje próby. Przed ostatnią serią zajmowała wciąż 8. miejsce. Na poprawę jej rezultaty liczyć mogliśmy więc w ostatniej kolejce. Rzut ten okazał się być jednak nieudanym.

Polka zakończyła rywalizację na 8. miejscu. Wynik ten jest dalekim od sportowego spełnienia. Odbiega on też od rezultatu osiągniętego w kwalifikacjach. Wynik ten dawałby srebro.

Zwyciężczynią sobotniego konkursu okazała się być Haruka Kitaguchi. Wygraną zapewnił jej rzut z serii otwierającej sobotnią rywalizację.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj