
Paryż 2024: Po wybitnie emocjonującym półfinale zakończonym tie breakiem Polacy zapewnili sobie miejsce w finale!
Zwycięstwo w ćwierćfinale przyniosło Polakom mecz półfinałowy, w którym czekali reprezentanci Stanów Zjednoczonych. Polacy w znakomitym stylu zameldowali się w finale.
Biało-Czerwoni rozpoczęli mecz z USA od piorunującego uderzenia Wilfredo Leona. Wstępne etapy półfinału dla podopiecznych Nikoli Grbicia ułożył się dobrze, gdyż po błędzie Amerykanów prowadzili 5:2, a po kontrze Norberta Hubera było już 7:3. Rezultat dodatkowo podwyższył as serwisowy Tomasza Fornala na 10:6 zmusił on bowiem szkoleniowca Amerykanów do wzięcia przerwy na żądanie. Siatkarze USA nie złożyli broni, ale stopniowo odrabiali straty i doprowadzili do remisu 13:13 po bloku na Bartoszu Kurku. Strata prowadzenia sprawiła tylko, że Biało-Czerwoni błyskawicznie zdobyli trzy punkty z rzędu. Gdy Kurek w pojedynkę zablokował rywala, Polacy prowadzili już 19:15. W końcówce Amerykanie jeszcze raz niebezpiecznie zbliżyli się do polskiej drużyny (24:22) i Grbić wziął przerwę. Kolejny punkt także padł łupem Amerykanów i zrobiło się gorąco, ale po chwili Norbert Huber zwieńczył pierwszego seta na wynik 25:23.
Drugi set objawił słabe momenty Polaków, aczkolwiek to oni ponownie nie dobrze weszli w drugiego seta, bowiem na początku DeFalco wpadł w siatkę. Potem Amerykanie szybko wyrównali po ataku Holta. Później gra toczyła się na wyrównanym poziomie na zasadzie punkt za punkt. Moment zwrotny przyszedł przy wyniku, gdy za sprawą ataków Tomasza Fornala oraz Norberta Hubera ze środkowej strefy Polacy odskoczyli na dwupunktową przewagę 4:6. Następnie to Amerykanie mieli lepszy moment w swojej grze, bowiem Averill popisał się asem serwisowym w efekcie to Stany Zjednoczone prowadziły z Polską 10:13. Po czasie o który poprosił Nikola Grbić Bartosz Kurek mocno uderzył z drugiej linii na wynik 11:13. Przy wyniku 17:19 dla rywali Polaków okazję na debiut na igrzyskach dostał Bartłomiej Bołądź, który niedługo później fantastycznie zaserwował i zdobył punkt tym elementem, wówczas wynik wynosił 20:21 na korzyść reprezentantów USA. Polacy po tym asie doznali w swoich szeregach przebudzenia mocy i zdobywając kolejne dwa punkty wyrównali stan rywalizacji – 22:22. Druga partia miała nerwowe zakończenie, gdyż zakończyła się grą na przewagi, z której zwycięsko wyszli Amerykanie i wyrównali stan meczu 25:27, seta zamknął Russel atakiem po przekątnej.
W trzeciego seta lepiej weszli zawodnicy USA 7:4. Rywale Biało-Czerwonych dobrze czytali ich grę na siatce ustawiając szczelny blok. Chwilę później wydawało się, że urazu barku doznał Paweł Zatorski 9:13. Zawodnik jednak po krótkich zabiegach powrócił do gry. Amerykanie natomiast punktowali Polaków niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 16:9. Polski zespół został całkowicie rozbity 12:22. Nasi zawodnicy nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, żeby zatrzymać rywali. Nie pomogły też zmiany w wyjściowej szóstce. Tę partię udaną kiwką z szóstego metra zakończył Russell 25:14.
Pierwsze akcje czwartego seta były równe. Jednak chwilę później serią dobrych ataków popisał się Anderson 5:2. Do tego amerykański zawodnik nie zwalniał ręki w polu serwisowym. Przerwa na żądanie trenera Nikoli Grbicia pomogła uspokoić grę polskiego zespołu. Biało-Czerwoni doprowadzili do remisu 13:13. Co ważne, przestali popełniać proste błędy. W połowie tego seta USA ponownie odskoczyło na dwa oczka 16:14. Reprezentanci Polski nie mieli zamiaru składać broni. Z akcji na akcję coraz skuteczniejszy był Tomasz Fornal 16:16. Od tego momentu już do końca tej partii po obu stronach siatki toczyła się zacięta walka o każdy punkt. Polacy walczyli o doprowadzenie do tie-breaka, a Amerykanie o zakończenie spotkania w czterech partiach. Chłodną głowę w decydujących akcjach zachowali Biało-Czerwoni. Ostatni punkt na wagę remisu w tym półfinałowym meczu zdobył Fornal 25:23.
Tie-breaka rozpoczął się punktowym atakiem po bloku Andersona. Równie dobrym atakiem ze środka odpowiedział Norbert Huber. Chwilę później środkowy popisał się asem serwisowym i reprezentacja Polski wyszła na prowadzenie 2:1. Polacy dołożyli do tego szczelny blok, zatrzymując na prawym skrzydle Andersona i tym sposobem biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 3:1. Przed zamianą stron polski zespół wyszedł na trzypunktowe prowadzenie 8:5. Na rozegraniu świetnie spisywał się Łomacz, który zastąpił Marcina Janusza i poprowadził zespół do wygranej. W ataku nie zawodził z kolei Tomasz Fornal. Następnie serią celnych zagrywek popisał się też Grzegorz Łomacz.W końcówce seta numer 5 zawodnicy obu drużyn doskonale zdawali sobie sprawę o jaką stawkę grają 11:10. Polacy nie dali sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa, a tym samym awansu do upragnionego finału najważniejszej imprezy czterolecia. Mecz skutecznym atakiem po bloku zakończył Leon i awansowała do sobotniego finału Igrzysk Olimpijskich rozgrywanych w Paryżu.
Polacy awansując do finału zakończyli trwające 48 lat oczekiwanie na wejście do olimpijskiego finału, który czeka ich już sobotę o godzinie 13:00, tam Polacy zmierzą się z jedną reprezentacją z pary Włochy – Francja.
Paryż 2024 – siatkarski półfinał mężczyzn
Polska – USA 3-2 (25:23, 25:27, 14:25, 25:23, 15:13)
Polska: Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Jakub Kochanowski, Marcin Janusz, Tomasz Fornal, Norbert Hubert, Paweł Zatorski (L) oraz Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Bartłomiej Bołądź, Kamil Semeniuk
USA: Matthew Anderson, Aaron Russell, Torey Defalco, Micah Christenson, Maxwell Holt, Taylor Averill, Erik Shoji (L) oraz Micah Ma’a, Thomas Jaeschke
Polecane
- Reprezentacja03.08.25
MŚ U19: Finał zakończony zwycięstwem Francji! Polacy na drugą najlepszą reprezentacją
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja03.08.25
ME U16: Polacy kończą tuż za podium! Zabrakło naprawdę niewiele
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja03.08.25
Reprezentacja Polski wygrywa Ligę Narodów! Polacy z największą liczbą złot w historii
Krzysztof Sarna
- Reprezentacja02.08.25
ME U19: Młoda Polska siatkarska kadra rozegrała mecz półfinałowy na swoich zasadach! Hiszpanie bez szans
Tymoteusz Mech