Żużel
Fot. Fb @Speedwaymotorlublin

PGE Ekstraliga: Czwarta odsłona za nami. Wysoka wygrana Unii Leszno

Reklama

Za nami 4. kolejka żużlowej PGE Ekstraligi 2022. Niepokonani na tym etapie żużlowcy Motoru Lublin. 

Wysokie zwycięstwo odniosła u siebie Fogo Unia Leszno. Goście z Ostrowa Wielkopolskiego wciąż nie zdobyli więc choćby punktu do klasyfikacji generalnej.

W piątkowym starciu tych drużyn w pierwszych trzech biegach odnieśli podwójne zwycięstwo. W drugim rozdaniu ze startu lepiej wyszli goście, ale na dystansie swój kunszt pokazali żużlowcy miejscowych. Dobry start w dziewiątym biegu odnotował Berntzon, ale był on w stanie zablokować ataków gospodarzy, którzy kolejny raz zdobyli komplet punktów. Tej sztuki dokonali też w czternastym biegu, ale goście straty zmniejszyli w biegu piętnastym, gdzie odnieśli na pocieszenie podwójne zwycięstwo.

Rajderem meczu Janusz Kołodziej, który zwyciężył w każdym biegu, w którym startował.

Fogo Unia Leszno 56:34 Arged Malesa Ostrów Wielkopolski

Wysokie zwycięstwo padło też w Grudziądzu, ale tu lepiej radzili sobie goście. Na początku meczu nieco lepiej w rywalizacji ze Stalą Gorzów radzili sobie żużlowcy miejscowych, którzy startowali nie najlepiej, ale na dystansie wyprzedzali zawodników gości. W piątym biegu na prowadzenie wyszła Stal po odniesieniu podwójnego zwycięstwa. Dobry start dał też komplet punktów w kolejnym rozdaniu, a także dziewiątym i trzynastym. Już przed biegami nominowanymi było pewne, że Stal odniesie zwycięstw. W biegach nominowanych nie musieli więc tak bardzo się napinać. W pierwszej rozgrywce padł remis, zaś w drugiej podwójne zwycięstwo na pocieszenie odnieśli gospodarze.

Zooleszcz GKM Grudziądz 39:51 Moje Bermudy Stal Gorzów

W Częstochowie z wysoką wygraną miejscowy Włókniarz. Żużlowcy tego zespołu już w pierwszym biegu świetnie wystartowali, co dało im podwójne zwycięstwo. W trzecim biegu dobry start dał podwójne zwycięstwo gościom z Wrocławia, którzy wyrównali w biegu piątym. Było 15:15, ale później przewagę stopniowo budowali gospodarze. Komplet punktów po dobrych startach udało im się zdobyć w jedenastym i trzynastym rozdaniu. Już wtedy było wiadomo, że częstochowianie zakończą niedzielny pojedynek triumfem. Najlepiej punktującym był jednak 2. zawodnik pierwszych zmagań o tytuł indywidualnego mistrza świata – Maciej Janowski z Wrocławia.

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 52:38 Betard Sparta Wrocław

Wyrównana walka miała miejsce w Toruniu, gdzie miejscowy Apator rywalizował z Motorem Lublin. Po biegu trzecim mieliśmy remis 9:9. Jedno podwójne zwycięstwo po dobrym starcie odnieśli przyjezdni, później to samo uczynili gospodarze. W kolejnych pojedynkach nie było wyraźnej dominacji gości, ale ci regularnie powiększali swoją przewagę wygrywając większość pojedynków 4:2. Miejscowi nie potrafili wykorzystać swoich szans, którą mieli w siódmym biegu. Mogli wyjść na prowadzenie, ale nie wykorzystali szansy na podwójne zwycięstwo, gdyż po starcie na czele stawki jechali dwaj żużlowcy z Torunia. Gwiazdą przyjezdnych Michelsen, który jak nie wygrywał to kończył swoje biegi tuż za zwycięzcą. Zdobył on łącznie 14 pkt.

For Nature Solutions Apator Toruń 42:48 Motor Lublin 
Tabela rozgrywek:
  1. Motor Lublin 8 pkt (+36)
  2. Fogo Unia Leszno 7 pkt (+26)
  3. Moje Bermudy Stal Gorzów 5 pkt (+14)
  4. Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa 4 pkt (+14)
  5. Zooleszcz GKM Grudziądz 4 pkt (-8)
  6. Betard Sparta Wrocław 2 pkt (4)
  7. For Nature Solutions Apator Toruń 2 pkt (-18)
  8. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 0 pkt (-68)

 

Reklama
Opublikowano: 02.05.22

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane