
PKO BP Ekstraklasa: Lechia Gdańsk liderem po wizycie u „Szalonych Wieśniaków”!
W sobotnie popołudnie w Niecieczy w ramach 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy miejscowa Termalica podejmowała Lechię Gdańsk. Biało-Zieloni po przerwie reprezentacyjnej nie zwalniają tempa, gładko pokonując na wyjeździe podopiecznych Mariusza Lewandowskiego 2:0.
Już w 9. minucie Lechia Gdańsk skierowała piłkę do bramki Pomarańczowych, ale oddany strzał przez Ilkaya Durmusa został anulowany z powodu spalonego. Zespołowi z Niecieczy w pierwszej części gry ani razu nie udało się oddać celnego strzału. Biało-Zielonym również zabrakło precyzji, dlatego pomimo przewagi piłkarzy z Gdańska (59% posiadania piłki) pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. Druga część spotkania należała już tylko do gdańszczan. Wystarczyły zaledwie 82. sekundy, aby Biało-Zieloni uzyskali miano nowego lidera ekstraklasy – przynajmniej do końca jutrzejszego meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Wpierw w 55. minucie piłkę do bramki skierował Flavio Paixao, a w 56. minucie drugiego gola zdobył Conrado.
To już czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Tomasza Kaczmarka. Lechia od początku była zdecydowanym faworytem tego spotkania. Beniaminek z zaledwie siedmioma oczkami na koncie już bowiem od dłuższego czasu jest w strefie spadkowej.
Najbliższy mecz w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze z Pomorza rozegrają u siebie z Górnikiem Zabrze za tydzień w sobotę (23 października). Z kolei „Słonie” w przyszłą sobotę zmierzy się w Częstochowie z Rakowem.
I połowa
Pierwszy gwizdek sędziego Krzysztofa Jakubika na Stadionie Sportowym Bruk-Bet Termalica w Niecieczy zabrzmiał punktualnie o godz. 15:00 i jako pierwsi starania od środka boiska rozpoczęli goście, którzy od razu przystąpili do ataku. Już w 9. minucie piłka znalazła się w siatce Pomarańczowych. Jednak bramka zdobyta przez Ilkaya Durmusa (Lechia Gdańsk) została anulowana, gdyż arbiter po konsultacji z VAR dopatrzył się spalonego. Po kwadransie gry przewaga w posiadaniu piłki należała do Biało-Zielonych (65%). Przez blisko 20. minut od nieuznanego gola, nie padł ani jeden celny strzał. Groźnie zrobiło się dopiero w 27. minucie, kiedy Sebastian Bonecki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) przestraszył Dušana Kuciaka (Lechia Gdańsk) mocnym uderzeniem tuż zza pola karnego, które ostatecznie okazało się strzałem w powietrze – niewiele nad poprzeczką bramki. Kilka minut później szybka kontra gości, za sprawa oddanego strzału Flávio Paixão (Lechia Gdańsk), zaangażowała do interwencji Łukasza Budziłka (Bruk-Bet Termalica Nieciecza). Pomimo przewagi piłkarzy z Gdańska pierwsze 45. minut zakończyła się wynikiem 0:0.
II połowa
Po przerwie od środka boiska rozpoczęli gospodarze, którzy tak jak przyjezdni przystąpili do drugiej odsłony z jedną zmianą w obronie. Po 10. minutach gry nastąpiło otwarcie wyniku i Lechia Gdańsk wyszła na prowadzenie. Zdobywcą pierwszego gola okazał się Flavio Paixao (Lechia Gdańsk), który po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa (Lechia Gdańsk), a następnie zagraniu głową przez Conrado (Lechia Gdańsk) skierował futbolówkę wprost do siatki – zaliczając tym samym swojego 94. gola w Ekstraklasie. Po upływie zaledwie 82. sekund Lechia zdobyła kolejną bramkę. Ponownie po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa (Lechia Gdańsk) z prawej strony boiska, przejął piłkę Conrado (Lechia Gdańsk) i z okolic 7. metra Brazylijczyk oddał celny strzał na bramkę „Słoni”. W 66. minucie piłkarze z Pomorza stanęli przed ogromną szansą na trzecią bramkę. W sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Conrado (Lechia Gdańsk), który oddał strzał nieznacznie obok słupka pustej bramki. Druga połowa zdecydowanie należała już tylko do Biało-Zielonych, którzy ostatecznie pokonali beniaminka 2:0, a ich nagrodą za dzisiejsze zmagania na murawie jest tytuł lidera ekstraklasy.
PKO BP Ekstraklasa, 11. kolejka (16.10.2021r.)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza vs Lechia Gdańsk 0:2 (0:0)
Bramki: 55. Paixao (LGD), 56. Conrado (LGD)
Żółte kartki: 33. Kubicki (LGD)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Budziłek – Wasielewski, Tekijaski, Bezpalec, Kukułowicz (46. Grabowski) – Hubínek, Bonecki, M. Zeman (64. Gergel) – Stefanik (64. Pek) – Terpiłowski (83. Vasil), Mešanović. Trener: Mariusz Lewandowski
Lechia Gdańsk: Kuciak – Makowski (46. Żukowski), Nalepa, Maloča, Pietrzak – Kubicki, Gajos (85. Kryeziu) – Sezonienko (75. Haydary), Durmus, Conrado (74. Terrazzino) – F. Paixao (C) (85. Diabaté). Trener: Tomasz Kaczmarek
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Fot. lechia.pl
Polecane
- Piłka nożna30.06.25
OFICJALNE: Zakończyło się walne zgromadzenie PZPN! Burzliwe wybory na wiceprezesów
Tymoteusz Mech
- Piłka nożna30.06.25
Górnik Zabrze zatrzymał obrońcę na kolejny sezon
Krzysztof Sarna
- Piłka nożna29.06.25
OFICJALNIE: Cracovia Kraków sprowadziła następcę Kallmana!
Ewa Betlej
- Piłka nożna29.06.25
Argentyński zawodnik w Ekstraklasie! Pozyskała go Termalica
Krzysztof Sarna