PKO Ekstraklasa: Bezsilny Górnik. Pogoń gromi w Łęcznej

Reklama

Szczecińska Pogoń rozbiła w Łęcznej Górnika 4-0, dokładając kolejne w 27. serii PKO Ekstraklasy  trzy punkty potrzebne jej w walce o mistrzostwo kraju. „Portowcy” wysunęli się ponownie na czoło stawki.

Pierwsze minuty meczu były spokojne, ale już w 10. minucie dał pierwszy raz o sobie znać Kamil Grosicki. Po jego wrzutce w okolice 5. metra Gostomski odbił piłkę, ale wprost pod nogi Fornalczyka, który umieścił po raz pierwszy piłkę w siatce Łęcznej. Po kolejnych dziesięciu minutach było już 0-2. Grosicki znalazł się ponownie z futbolówką po lewej stronie pola karnego, zauważył wysuniętego bramkarza Górnika, któremu pięknym uderzeniem w okienko wrzucił wręcz piłkę za kołnierz.

Wielokrotny reprezentant Polski był największym postrachem miejscowych także w następnym okresie. W 32. minucie wyszedł idealnie do prostopadłego podania, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem spudłował. Z kolei w 40. minucie przymierzył z rzutu wolnego pod poprzeczkę, lecz tym razem Gostomski zdołał odbić uderzenie.

Górnik zaatakował w ostatnich fragmentach przed przerwą rozgrzewając nieco zziębniętą swoją publiczność, jednak kontaktowego ciosu nie zadał.

Blisko wpisania się na listów był 7 minut po przerwie Lokilo, ale niesygnalizowany strzał zza pola karnego musnął poprzeczkę.

Po około kwadransie po zmianie stron zapał zawodników z Łęcznej ostygł, a swoje zaczęli robić ponownie „Portowcy”. W 65. minucie Zahović wykorzystał niezdecydowanie obrońców z Łęcznej oraz  bilard w polu karnym i kropnął pod poprzeczkę, podwyższając prowadzenie gości na 3-0. Cztery minuty później akcję szczecinian zamknął z prawej strony pola karnego Żurawski, po raz czwarty ładując futbolówkę w bramce ekipy z Lubelszczyzny.

Do końca spotkania po obu stronach boiska jeszcze sporo się działo. Najbliżej podreperowania swojego i drużyny konta był Zahović, trafiając w 82. minucie w słupek.  Ponadto  szczecinianie byli bliżej kolejnych goli, aniżeli miejscowi honorowego. Ostatecznie wynik się już nie zmienił. Mimo zimna i obficie padającego śniegu, piłkarze ze Szczecina wraz ze swoimi kibicami długo świętowali efektowne zwycięstwo, natomiast gracze z Łecznej o wiele dłużej musieli tłumaczyć się swoim fanom ze słabej postawy…

Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin 0-4 (0-2)

Fornalczyk 10., Grosicki 20., Zahović 65., Żurawski 69.

Górnik Łęczna: Gostomski – Leândro, Midzierski (46. Drewniak), de Amo, Rymaniak – Krykun (68. Banaszak), Szramowski (46. Serrano), Gol, Eyenga-Lokilo – Gąska (46. Szcześniak), Śpiączka (68. Wędrychowski).
Pogoń Szczecin: Stipica – Bartkowski, Triantafyllopoulos, Malec, Mata – D. Dąbrowski, Drygas (58. Silva), Kowalczyk (72. Kucharczyk), Fornalczyk (58. Zahović) – Grosicki (72. Biczachczjan), Parzyszek (58. Żurawski).

Reklama
Opublikowano: 02.04.22

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane