PKO Ekstraklasa: Derby Śląska na remis!

Reklama

Rzutem na taśmę Górnik ratuje punkt w meczu z Piastem. Zawodnikiem robiącym różnicę był ponownie Damian Kądzior. Bramka i dwie asysty, to był kolejny świetny występ skrzydłowego zespołu z Gliwic. Czy te liczby zrobią wrażenie na selekcjonerze reprezentacji Polski? Górnik, prowadził grę, ale nie mógł tego przekuć w konkrety. Lukas Podolski mocniejszy w Internecie niż na boisku, ale ostatecznie szczęśliwy. Bramka na remis w końcówce zawsze cieszy, jak ta zwycięska. Górnik – Piast 3:3.

Derby Śląska, gorąco było już przed meczem. Na Twitterze, w szpileczki zaczęli bawić się kibice Górnika i oficjalny profil Piasta. Do tej wojenki włączył się nie kto inny jak Lukas Podolski (albo osoba prowadząca konto Podolskiego). Najbardziej utatuowany zawodnik grający w naszej Ekstraklasie, dostał skuteczną kontrę od jednego z kibiców zespołu z Gliwic, który wytknął mu, że w mistrzowskiej kampanii Reprezentacji Niemiec w 2014 roku zagrał tylko w dwóch spotkaniach fazy grupowej. Lepsze takie przedmeczowe gierki, niż pod stadionem mieliby robić zadymę pseudokibice.

I połowa.

Piast wyśmienicie zaczął mecz, fenomenalnie, nie po raz pierwszy w tym sezonie, dośrodkował Damian Kądzior, a naciskany przez Ariela Mosóra, obrońca Górnika- Jensen strzelił bramkę samobójczą. Na zegarze mieliśmy 5. minutę. Od razu próbowali odpowiedzieć gospodarze, jednak minimalnie pomylili się z główki. W 14. minucie mieliśmy praktycznie kopię akcji, po której padała pierwsza bramka. Ponownie Damian Kądzior dostarczył piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a głową prowadzenie podwyższył Kamil Wilczek. Czwartą bramkę strzelił Wilczek, a piątą asystę zaliczył Kądzior. Gospodarze szybko odpowiedzieli, w 17. minucie Janża, ściął z lewego skrzydła do środka i najprawdopodobniej podawał, ale szczęśliwie, zdobył kontaktową bramkę. Świetną sytuację na wyrównanie miał Dadok, jednak instynktowna interwencja nogą Placha udaremniła tą próbę. Po zamieszaniu w polu karnym i sprawdzeniu całej sytuacji przez VAR, Górnik otrzymał rzut karny. Do jedenastki podszedł Piotr Krawczyk i doprowadził do wyrównania. Ogromne emocje w pierwszej części gry, zapowiadały jeszcze ciekawszą drugą połowę. Tylko czy zawodnikom wystarczy sił? Mimo zdobycia dwóch bramek, to Piast musi pomyśleć o poprawie swojej gry, bo gdyby wyciąć te dwa rzuty wolne, ich gra nie wyglądała zbyt okazale.

II połowa.

Piast zmuszony był do zmiany kontuzjowanego Reinera w jego miejsce wszedł Mokwa. Druga połowa rozpoczęła się tak jak pierwsza, bramkę zdobył Piast. pod linią boczną przejętą piłkę łądnie rozegrał Pyrka z Tomasiewiczem a doskonałym wykończeniem popisał się jedne z bohaterów pierwszej części gry, Damian Kądzior. Ze względu, że kilka lat temu grał w barwach Górnika, nie celebrował zdobycia tego gola. Świetne statystyki skrzydłowego Piasta, pięć asyst i dwie bramki, a przypomnijmy, że na początku sezonu ten zawodnik był kontuzjowany. W tle słychać mocne trzaśnięcie drzwi w gabinetach Lecha Poznań… Kądzior mógł dołożyć trzecią asystę, jednak Pyrka znalazł się na spalonym. Górnik cały czas naciskał natomiast Piast umiejętnie się bronił. Na boisku pojawił się nawet Podolski, który tego dnia miał nie znaleźć się nawet w kadrze meczowej. Próbował, walczył, jednak konkretów był brak. W ostatniej minucie czerwoną kartę otrzymał Mosór. Po jego wejściu kontuzji doznał Rafał Janicki. Na powtókach, nie wyglądało to dobrze. Defensora Górnika czeka najprawdopodobniej długa przerwa. Po rzucie wolnym podyktowanym za ten faul, gospodarze mieli rzut rożny, po którym do wyrównania w ogromnym zamieszaniu doprowadził Jensen. Szalona końcówka, godna derbów!

Górnik nie zagrał źle, lecz brak konsekwencji w kryciu przy rzutach wolnych kosztowała ich wiele. Z drugiej strony, czy ktoś w lidze potrafi przeciwstawić się świetnie wykonywanym podaniom ze stojącej piłki przez Damiana Kądziora? Piast zdobył punkt, jednak czeka ich sporo pracy. Stałe fragmenty gry nie mogą być ich jedyną bronią.

Górnik Zabrze – Piast Gliwice 3:3 (2:2)

Janża 17′, Krawczyk (k.) 42′, Jensen 96′ – Jensen (sam.) 5′, Wilczek 14′, Kądzior 49′

Górnik Zabrze: Broll- Janicki, Szcześniak, Jensen- Jules, Kotzke (68. Vrhovec), Olkowski (68. Wojtuszek), Janża- Okunkuki, Krawczyk (77. Podolski)- Dadok (77. Włodarczyk)

Piast Gliwice: Plach- Mosór, Czerwiński, Reiner( 46. Mokwa), Katranis (81. Holubek)- Heteley, Tomasiewicz( 81. Dziczek), Kądzior, Pyrka (85. Amyew)- Wilczek, Toril (73. Sappinen)

Reklama
Opublikowano: 10.09.22

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane