fot. X/PKO BP Ekstraklasa

Efektowny mecz obejrzeli kibice w 9. kolejce polskiej ekstraklasy w Zabrzu, gdzie Górnikiem Zabrze grał z GKS-em Katowice. Obie drużyny po raz ostatni na tym poziomie rozgrywek spotkały się 19 lat temu. Komplet punktów piłkarzom Jana Urbana zapewnili: Podolski oraz Josema.

W pierwszych dziesięciu minutach meczu to gospodarze stworzyli dwie bramkowe okazje, z których jedną wykorzystali. Efektowną akcję w 4. minucie gry przeprowadził Podolski. Były reprezentant Niemiec mocnym uderzeniem z lewej nogi otworzył wynik. Dwie minuty później dośrodkowanie Janży na gola powinien zamienić Zahović, lecz nie trafił do bramki . Katowiczanie przetrwali napór gospodarzy. Przyjezdni bramkowe konto w meczu mogli otworzyć w 22. minucie. Uderzenie Rogali zostało zablokowane, a dobitkę Bergiera pewnie obronił Szromnik. Bramkarz gospodarzy miał szczęście w 27. minucie.
Uderzenie zza pola karnego na dłuższy róg trafiło tylko w słupek. Miejscowi przed zakończeniem pierwszej połowy stworzyli kolejną szansę na podwyższenie wyniku. Bliski gola w 38. minucie był Rasak, lecz oddał niecelny strzał nad bramką zza pola karnego.

Gospodarze efektownie rozpoczęli drugą połowę. Rozegranie rzutu rożnego trafiło do Josemy. Piłkarz Górnika przy bliższym słupku strzelił pierwszego gola w sezonie. Chwilę później piłkarze Jana Urbana mogli strzelić trzeciego gola. W 49. minucie bramkarz katowiczan pewnie interweniował, po uderzeniu z obrębu pola karnego. Gospodarze skuteczną grę w obronie zawdzięczali głównie Szcześniakowi interweniujący w kluczowych momentach we własnym polu karnym. W 66. minucie beniaminek miał dużo szczęścia. W tym czasie Ismaheel uderzył nie do obrony, lecz przyjezdnym sprzyjała poprzeczka. Górnik kontynuował stwarzanie bramkowych okazji. Miejscowi podwyższyli prowadzenie po strzale Podolskiego oraz znakomitym podaniu Lukoszka.
Sam asystujący mógł strzelić gola trzy minuty później. Jego uderzenie okazało się nieskuteczne. Katowiczanie w drugiej połowie nie oddali celnego strzału na bramkę Górnika. Kolejny celny strzał przyszedł w 79. minucie. Zbyt lekko uderzał Buksa. Rezerwowy napastnik gospodarzy chwilę później uderzył po raz drugi, tym razem niecelnie. Kudła nie dał się pokonać po strzale Furukawy. Do zakończenia meczu gospodarze stwarzali kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku. W 85. minucie, na praktycznie sam koniec rozgrzany Kudła obronił uderzenie Janży.

PKO Ekstraklasa – 9. kolejka
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
Podolski 4′, 64′, Josema 48′

żółte kartki: Lukoszek – Komor.

Górnik Zabrze: Szromnik – Szcześniak, Rasak, Josema, Janża – Hellebrand, Ismaheel (Szala 82′), Lukoszek (Furukawa 72′).– Sánchez (Tobolik 82′), Zahović (Buksa 68′), Podolski (Ambros 72′).

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (Mak 69′), Kuusk, Jędrych, Komor – Rogala, Błąd (A. Czerwiński 69′), Kowalczyk, Repka (Milewski 61′), Nowak (Bród 82′) – Bergier (Galán 62′).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj