
PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze męczył się, ale wyrwał trzy punkty Pogoni Szczecin!
W trzeciej kolejce PKO BP Ekstraklasy Górnik Zabrze, który rozpoczął sezon od delikatnego falstartu podejmował słabo grającą Pogoń Szczecin. Zabrzanie długo się męczyli, i mimo inicjatywy nie mogli strzelić gola. W końcu jednak udało im się to, i pozbawili szansy ”Portowców” na choćby jeden punkt w tym meczu.
Chwilę po gwizdku sędziego na boisku widzieliśmy ewidentną dominację Górnika Zabrze, i ospałą Pogoń Szczecin. Dla ”Portowców” nie skończyło się to jednak fiaskiem, bo podopieczni Jana Urbana mieli problemy z wykończeniem akcji. Wreszcie goście się obudzili i zaczęli również sprawiać zagrożenie. Jednym z nich był rzut rożny, który ostatecznie nie zakończył się celnym strzałem. W 13. minucie zrobiło się niebezpiecznie przed bramką Cojocaru, ale szczecinianie zdołali się wybronić. W okolicach dwudziestej piątej minuty na boisku pojawiło się dużo dymy spowodowanego odpaleniem pirotechniki przez kibiców. Szymon Marciniak zdecydował się przerwać to spotkanie, i poczekać jak ”kurz” odrobinę opadnie. Kiedy gra wreszcie została wznowiona na murawie nie działo się zbyt wiele, a piłkarze ewidentnie po tym zamieszaniu zostali wybici z rytmu. Przed zakończeniem pierwszej połowy zaskoczyć ”Portowców” próbowali Lukas Podolski i Aleksander Buksa, ale na posterunku był zawsze Cojocaru.
W 52. minucie bramkarz Pogoni Szczecin znów musiał interweniować, po dośrodkowaniu Manu Sancheza, które trafiło do Aleksandra Buksy. Kibice byli coraz bardziej sfrustrowani, a goli nadal nie było. Dodatkowo w 59. minucie zaczęło padać w Zabrzu, co nie ułatwiało gry. Piłkarze gospodarzy próbowali rozwiązać okazję podaniem do Lukasa Podolskiego, ale w dobrym położeniu znalazł się Mariusz Malec. W 65. minucie Górnik Zabrze sugerował Marciniakowi, że powinien przerwać grę i przyznać rzut karny za zagranie ręką Benedikta Zecha. Polski arbiter pozostawał na to niewzruszony. Dziesięć minut później, po zejściu Kamila Grosickiego na groźny strzał zdecydował się jeden z graczy Pogoni. Michał Szromnik musiał się mocno wysilić, żeby obronić to uderzenie. Wreszcie, w 83. minucie Górnik Zabrze przypieczętował swoją dominację przez praktycznie cały mecz golem. Luka Zahović otrzymał piłkę, i przelobował nią bramkarza ”Portowców”. W doliczonym czasie gry nie wydarzyło się już nic co mogłoby zmienić wynik tego meczu.
Po trzech kolejkach zabrzanie mają na koncie cztery punkty. Taką samą ilość posiada Pogoń Szczecin. Wyżej w tabeli jednak są ”Portowcy” – aktualnie trzecie miejsce.
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
83′ 1:0 Luka Zahović
Górnik Zabrze: Szromnik – Sánchez, Josema, Janicki, Janża – Rasak, Nascimento (81′ Hellebrand) – Ambros (72′ Wojtuszek), Podolski (81′ Zahović), Lukoszek (81′ Ismaheel) – Buksa.
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Zech, Malec, Koutris (70′ Borges) – Łukasiak, Ulvestad – Biczachczjan, Gorgon (55′ Kurzawa), Grosicki (70′ Gamboa) – Koulouris (82′ Paryzek).
Polecane
- Piłka kobieca12.06.25
Awans reprezentacji Polski kobiet w rankingu FIFA!
Mariusz Cichowski
- Piłka nożna12.06.25
Edward Iordanescu trenerem Legii Warszawa
Paweł Stańczyk
- Piłka nożna12.06.25
OFICJALNIE: Utalentowany zawodnik Korony Kielce przenosi się do Widzewa Łódź!
Tymoteusz Mech
- Piłka nożna12.06.25
Cezary Kulesza: „Nie wykluczam powroty do poprzednika”
Paweł Stańczyk