PKO Ekstraklasa: Grad goli w Radomiu! Motor wygrywa z Radomiakiem

Swój bardzo udany sezon jak na beniaminka zakończył Motor Lublin, który na wyjeździe w ramach 34. kolejki Ekstraklasy pokonał Radomiak Radom 2:3. Obie ekipy kończą sezon w Środku tabeli, Radomiak plasuje się na 12. miejscu, natomiast Motor kończy sezon na 7. pozycji.

Reklama

Spis treści

Od samego początku ten mecz był bardzo szybki, obfitujący w sytuacje bramkowe zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. W 14. minucie meczu oglądaliśmy pierwszą bramkę. Ndiaye strzałem głową kończy akcję gości i to Motor prowadził 0:1.

W 35. minucie meczu wynik spotkania mógł podwyższyć Ceglarz, jednak po jego strzale piłka nie wylądowała w bramce, potem do futbolówki dopadł jeszcze Caliskaner, jednak jego próba zablokowana.

Początek drugiej części spotkania to prawdziwy rollercoaster emocji w Radomiu. Najpierw 47. minuta i gol wyrównujący stan spotkania. Hanrique strzałem głową pokonał Tratnika, któremu piłka przeleciała pomiędzy nogami.

Sześć minut później padła kolejna bramka. Na prowadzenie po raz kolejny wyszedł Motor. Po dośrodkowaniu na pole karne, bramkę zdobył Samuel Mraz i po krótkiej analizie VAR mieliśmy 1:2 w Radomiu.

Na podwyższenie wyniku. Nie musieliśmy czekać długo, bowiem już w 57. minucie znowu do siatki trafił Samuel Wraz, którego strzał odbił najpierw golkiper Radomiaka, jednak z dobitą nie miał już szans.

Spotkanie cały czas obfitowało w emocje, aż w końcu w 83. minucie meczu Radomiak złapał kontakt i po trafieniu Leandro mieliśmy wynik 2:3.

W samej końcówce znakomitą okazję mieli gospodarze. Po dograniu na pole karne Motoru, Grzesik nie trafił w piłkę, co udało się Dadashovi, ten jednak strzelił prosto w bramkarza Motoru, Tratnika.

Ostatecznie Motor wywozi z Radomia trzy punkty i może być zadowolony po tym ciężkim sezonie.

PKO BP Ekstraklasa – 34. kolejka

Radomiak Radom – Motor Lublin 2:3 (0:1)

Bramki: 47’ Henrique, 83’ Leandro – 14’ Ndiaye, 53’, 57’ Mraz

Żółte kartki: Alves, Perotti, Agouzoul – Ede, Scalet, Kruk

Reklama
Opublikowano: 24.05.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane