Foto: PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok dała iluzję Koronie na remis, a potem wypunktowała gości!

Reklama

Mistrzowie Polski – Jagiellonia Białystok po czwartkowym meczu Ligi Konferencji nie miała zbyt wiele czasu na wypoczynek. Mimo to wystarczyło to do pokonania w lidze Korony Kielce. 

Jagielloni Białystok wystarczyło dziesięć minut do objęcia prowadzenia w tym spotkaniu. Kompletnie niepilnowany Nene uderzył, piłka odbiła się jeszcze po drodze od Pau Resty, a to zmyliło Dziekońskiego. W 15. minucie do siatki trafił Dalmau, ale sędzia pokazał, że był spalony, i gol nie mógł zostać uznany. Trzy minuty później goście mogli mocno zaskoczyć Abramowicza. Trojak huknął z dalszej odległości, a futbolówka zmierzała w okolice okienka. Bramkarz Jagielloni Białystok zachował się jednak przytomnie i skutecznie zainterweniował. W 28. minucie okazję sam na sam z Dziekońskim fatalnie zmarnował Imaz. Korona Kielce z biegiem czasu coraz śmielej sobie poczynała. Strzały oddawali Dalmau czy Pedro Nunez, ale Abramowicz ciągle był na posterunku. Po kilku minutach stagnacji tuż przed przerwą niebywałą okazję na podwyższenie prowadzenia mieli białostoczanie. Jagiellonia rozklepała swoich rywali, ale kiedy przyszło do uderzenia to Imaz został zablokowany, i na przerwę piłkarze schodzili z zaledwie jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie piłkarze nam się rozstrzelali. Już w 49. minucie do remisu doprowadził Adrian Dalmau, który po dośrodkowaniu Pięczka głową skierował piłkę do bramki. Odpowiedź ”Jagi” była natychmiastowa. Adrian Dieguez długim podaniem uruchomił Jesusa Imaza, a ten zrobił to co do niego należało, i wyprowadził gospodarzy znów na prowadzenie. Jagiellonia polowała na trzeciego gola w tym meczu, żeby zamknąć go, a Korona Kielce wciąż wierzyła, że jest w stanie wywieźć z Białegostoku choćby punkt. Ich nadzieję skończyły się wraz z 67. minutą, kiedy to Darko Curlinov z szesnastu metrów uderzył nie do obrony. Siedem minut później Błanik przymierzył z rzutu wolnego, a Abramowicz ledwo złapał futbolówkę. W ostatnich minutach niewiele się działo. Dośrodkowania Błanika nie znajdowały żadnego adresata, i mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Jagielloni.

Jagiellonia Białystok znajduje się na drugiej pozycji w PKO BP Ekstraklasie z dwudziestoma ośmioma oczkami. Korona Kielce natomiast na piętnastej z dwunastoma oczkami.

Jagiellonia Białystok – Korona Kielce 3:1 (1:0)

10′ 1:0 Nene

49′ 1:1 Adrian Dalmau

50′ 2:1 Jesus Imaz

67′ 3:1 Darko Curlinov

Jagiellonia Białystok: S. Abramowicz – Diéguez, Moutinho, Stojinović – Hansen (73′ Kováčik), Čurlinov (86′ Polak), Imaz Ballesté (73′ T. Silva), Nené (64′ Kubicki) – Sáček, Romanczuk, Pululu (86′ Rybak).

Korona Kielce: Dziekoński – Resta (57′ Matuszewski), Pięczek, Zator – Zwoźny (72′ Błanik), Długosz, Hofmeister, Trojak – Fornalczyk (86′ Nagamatsu), Nuno (72′ Remacle), Dalmau (72′ Szykawka).

 

Reklama
Opublikowano: 27.10.24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane