
PKO Ekstraklasa: Korona lepsza od Stali w Mielcu. Kielczanie wciąż niepokonani wiosną
Stal Mielec uległa Koronie Kielce w pierwszym sobotnim meczu 23. kolejki PKO Ekstraklasy. Jedyna bramka padła w drugiej połowie po kontrze w okresie dużej przewagi mielczan. Kielecki zespół nie przegrał 6 ostatnich spotkań a dobra zdobycz wiosenna sprawia, że znacznie oddalił się od strefy spadkowej.
W pierwszych minutach futboliści obu drużyn mieli dużo chęci do gry z brakiem jednocześnie pomysłu do zawiązania konkretnych rozwiązań. Na przełomie pierwszego i drugiego kwadransa za sprawą gospodarzy było nieco inaczej. W 14. minucie po kilku dokładnych zagraniach z prawej strony Kądzior wyłożył piłkę na 14. metr do Guillaumiera, który nieznacznie chybił. Trzy minuty później Kądzior zagrywał z rzutu wolnego z przed bocznej linii pola karnego na krótki słupek, lecz uderzający głową Esselink również nie zmieścił piłki w świetle bramki. Korona zrewanżowała się dobrą okazją w 25. minucie – z kilkunastu metrów po oswobodzeniu się z pod opieki obrońców strzelał Fornalczyk, ale kielczaninowi również niewiele brakło do szczęścia. Tak samo jak najaktywniejszemu wśród gospodarzy Kądziorowi, któremu w 37. minucie z rzutu wolnego nie udało się trafić w „okienko”. Końcówka należała jednak do gości, którzy po „nożycach” Długosza mogli pokusić się o bramkę do szatni. Strzałów celnych w pierwszej części było zatem jak na lekarstwo, za to skutecznością błysnął arbiter, obdzielając zawodników obu drużyn równą ilością, po trzy, żółtych kartek.
Drugą część żwawiej rozpoczęli przyjezdni stwarzając świetną okazję, a plany Długosza unicestwił kapitalną interwencję Mędrzyk. Zapał gości przygasł po kilku minutach. W miarę upływu czasu inicjatywę przejmowali mielczanie, coraz częściej przebywający w okolicy pola karnego gości. Zaraz po 70. minucie miejscowi natarli ze sporym impetem, a seria rzutów rożnych mogła przynieść upragnioną bramkę. Uderzenie z 7 metrów Beauguela końcem palców wybronił Mamla. Miejscowi kibice czekali na upragnionego gola, ale stało się dokładnie odwrotnie. Koszmarną stratę mielczan wykorzystał Fornalczyk, który wpadł w pole karne, zwiódł dwóch obrońców i w 84. minucie strzelił jak się później okazało zwycięską bramkę. Stal nie miała już pomysłu na zmianę losów meczu i zeszła z boiska pokonana, co sprawia niezręczną sytuację mielczan w tabeli PKO Ekstraklasy.
PKO Ekstraklasa – 23. kolejka
STAL Mielec – KORONA Kielce 0:1 (0:0)
Fornalczyk 84′
Stal Mielec: Mądrzyk – Senger, Esselink, Jaunzems (87. Matras) – Getinger, Guillaumier, Domański, Dadok – Kądzior, Wołkowicz (80. Hannola), Wolsztyński.
Korona Kielce: Mamla – Trojak (C), Smolarczyk, Sotiriou – Konstantyn (75. Pięczek), Nono (65. Strzeboński), Remacle, Zwoźny (65. Godinho) – Fornalczyk, Długosz (75. Nuno) – Dalmau (79. Szykawka).
Polecane
- Piłka nożna26.07.25
PKO Ekstraklasa: Radomiak Radom zremisował z Arką Gdynia!
Tymoteusz Mech
- Piłka nożna25.07.25
Pech nie opuszcza Arkadiusza Milika! Polak ponownie kontuzjowany!
Mariusz Cichowski
- Piłka nożna25.07.25
PKO Ekstraklasa: Cracovia nie pozwala Termalice na zdobycie kolejnych punktów! Pasy samodzielnym liderem
Tymoteusz Mech
- Europejskie puchary25.07.25
Dobry dzień polskich zespołów w Europie! Zobaczcie jak wygląda ranking UEFA
Mariusz Cichowski