Do emocjonującego starcia doszło w sobotnim meczu 8. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. W Poznaniu Lech mierzył się z Jagiellonią Białystok. Spotkanie to okazało się być jednak jednostronne.
Lech Poznań rozpoczął nowy sezon od mocnego akcentu. W dotychczas rozegranych spotkaniach zgromadził on 16 pkt. Dawało to poznaniakom prowadzenie. Jagiellonia spisywała się nieco gorzej. Zgromadziła 12 pkt, lecz rozegrała jedno spotkanie mniej. Nieźle poradziła sobie też w eliminacjach europejskich pucharów. Zakwalifikowała się ona bowiem do fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Zadanie to było jednak ułatwione, gdyż Jagiellonia swoją rywalizację rozpoczynała od eliminacji do fazy ligowej Ligi Mistrzów.
Przebieg meczu:
Zwycięzcą sobotniego spotkania okazał się być Lech Poznań. W drugiej połowie grał on w przewadze jednego zawodnika. W 41. minucie czerwoną kartkę obejrzał bowiem zawodnik Jagiellonii Białystok. Był nim Dieguz. Zatrzymywał on Ishaka, który to znaleźć mógł się w czystej sytuacji.
Faul ten okazał się być podwójnie negatywny. Przyczynił się do pokazania faulującemu czerwonej kartki. Był też okazją do zdobycia gola. Tak też się stało. Z wolnego trafić zdołał bowiem Dino Hotić.
Gol ten nie był jednak golem otwierającym wynik tego spotkania. Lech Poznań na prowadzeniu znajdował się od 25. minuty. Niepilnowanym przed polem karnym znalazł się Alfonso Sousa. Zdecydował się on więc na strzał z dystansu. Próba ta okazała się być skuteczna.
W drugiej połowie przypieczętowaną została wygrana poznańskiej drużyny. Kolejnego gola zdobyć zdołał bowiem Filip Szymczak. Drogę do siatki znaleźć zdołał on w 81. minucie. Uderzał on z rzutu karnego. Wcześniej doszło bowiem do nieprzepisowego zagrania. Piłkę ręką blokował Sacek.
Na tym emocje strzeleckie się jednak nie zakończyły. Kolejny gol padł w 87. minucie. Podaniem w pole karne obsłużonym został Ali Gholizadeh. Podbiegł on w kierunku pola bramkowego. Miał on dość ostry kąt, lecz zdołał oddać skuteczny strzał. Pomógł mu jednak rykoszet, który to mógł zmylić bramkarza. Piłka została bowiem dość mocno podcięta.
Ostatnia z bramek padła w doliczonym czasie gry. Z kolejnego trafienia cieszyć mogła się poznańska drużyna, która to wygrała 5:0. Podanie z prawej strony na gola zamieniał bowiem uderzający z bliskiej odległości – Filip Jagiełło.
Co teraz?
W kolejnej rundzie Jagiellonia mierzyć będzie się z Lechią Gdańsk. Spotkanie to planowane jest na 21 września.
Dzień później planowana jest kolejna potyczka Lecha Poznań. Z poznańskim zespołem mierzyć będzie się Śląsk Wrocław.
PKO BP Ekstraklasa – 8. kolejka
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 5:0 (2:0)
Bramki: 25′ Sousa, 41′ Hotić, 81′ Szymczak (K), 87′ Gholizadeh, 90+3′ Jagiełło
Lech: Bartosz Mrozek – Joel Pereira, Alex Douglas, Antonio Milić, Michał Gurgul – Dino Hotić (75′ Ali Gholizadeh), Radosław Murawski, Antoni Kozubal (83′ Stjepan Lončar), Afonso Sousa (61′ Filip Jagiełło), Bryan Fiabema (61′ Patrik Wålemark) – Mikael Ishak (75′ Filip Szymczak)
Jagiellonia: Maksymilian Stryjek – Michal Sáček, Mateusz Skrzypczak, Adrián Diéguez, João Moutinho – Miki Villar (61′ Alan Rybak), Taras Romanczuk, Nené (61′ Lamine Diaby-Fadiga), Marcin Listkowski (46′ Jetmir Haliti) – Jesús Imaz (61′ Kristoffer Hansen), Afimico Pululu (83′ Jarosław Kubicki).