Niedzielne zmagania w ramach 8. kolejki PKO Ekstraklasy otworzyło starcie Piasta Gliwice z Puszczą Niepołomice. Mimo dynamicznej gry z obu stron żadnej z nich nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i po 90. minutach obie drużyny musiały zadowolić się podziałem punktów.
Gospodarze dzisiejszego spotkania w sezonie 2024/25 wystartowali z wysokiego C, bowiem obecnie są trzecią siłą PKO Ekstraklasy z dorobkiem 15. punktów na koncie. Nieco gorzej obecną kampanię rozpoczął zespół Żubrów z Niepołomic, bowiem ci plasują się na 11. lokacie z liczbą ośmiu punktów.
Samo spotkanie rozpoczęło się od ekspresowej akcji Piasta Gliwice, ponieważ już w 4. minucie Tomas Huk wyszedł naprzeciw Kewina Komara, wówczas goliper Puszczy zatrzymał tę akcję, a sędzia jednoznacznym gestem pokazał, że nie ma mowy o rzucie karnym. Po tym szybkim rozpoczęciu gry przez Piast gra się wyrównała i uspokoiła swoje tempo. Następną okazję gliwicka drużyna miała w 14. minucie, gdy Patryk Dziczek, zagrywając między obrońcami przeciwnika, poszukał Arkadiusza Pyrki, jednak ten nie opanował stosunkowo prostego podania na skrzydło. Piast zdecydowanie z każdą minutą nabierał co raz więcej wiatru w żagle i już w 18. minucie miał kolejną świetną szansę do objęcia prowadzenia. Damian Kądzior dostał świetne podanie i oddał strzał zza szesnastki, lecz piłka wylądowała po zewnętrznej stronie bramki tuż obok jej słupka. W kolejnych minutach drużyna z Gliwic oddała inicjatywę rywalowi, lecz już w 29. minucie po przejęciu futbolówki znów swój kunszt bramkarski musiał pokazać Kewin Komar po strzale Grzegorza Tomasiewicza. Jak się okazało, pierwszym zespołem, który trafił do siatki rywala, była drużyna gospodarzy. W 34. minucie Dawid Abramowicz dośrodkował wprost na głowę Michała Radeckiego, a ten pokonał golkipera przeciwnika. Po analizie VAR bramka Niepołomiczan została jednak odwołana, bowiem Radecki znajdował się na pozycji spalonej. Na zakończenie pierwszej części Damian Kądzior pokusił się o strzał z 16. metra, lecz wówczas Kewin Komar obronił, nie wkładając w to większego wysiłku.
Drugą część tego pojedynku od szybko zadanego ciosu chciała rozpocząć drużyna trenera Tomasza Tułacza. W 48. minucie Michalis Kosidis oddał groźny strzał przy słupku, lecz wówczas swym bramkarskim kunsztem wykazał się Frantisek Plach. Niespełna 10 minut później, bo w 57. minucie przed dobrą szansą stanęła drużyna z Gliwic. Damian Kądzior wpadł w pole karne i oddał płaski strzał, po którym futbolówka zatrzymała się obok słupka. W 65. minucie następną dogodną sytuację do zdobycia gola miał Pyrka, który wpadł w pole karne i oddał strzał, ponownie wtedy górą okazał się być Kevin Komar. Piast wręcz całkowicie zdominował początek drugiej połowy, a mimo to znów to Puszcza znalazła drogę do bramki i tym razem nie powstrzymał ich spalony. W 66. minucie Piotr Mroziński dostał podanie od Kosidisa i strzałem bez przyjęcia nie dał najmniejszych szans Plachowi. Po strzeleniu gola przez Puszczę obraz gry nie ulegał zmianie, to cały czas Piast prowadził grę, a w niedalekim odstępie czasowym przyniosło to spodziewany efekt. W 66. minucie Michalis Kosidis przypadkowo odbił piłkę ręką w polu karnym, a arbiter główny po konsultacji z wozem VAR podyktował rzut karny. Do wykonania jedenastki podszedł Michał Chrapek, po jego uderzeniu Komar wyczuł tor lotu piłki, lecz nie zdołał jej sięgnąć i Piast doprowadził do wyrównania. W 79. minucie po przeprowadzeniu zmian wykreować sobie sytuację podbramkową próbował Piasecki, lecz uprzedził go wychodzący z bramki Kewin Komar. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry piłkę meczową na nodze miał Damian Kądzior, który próbował znaleźć Muchę w polu karnym Puszczy, lecz ten nie zdołał opanować futbolówki.
PKO Ekstraklasa – 8. kolejka
Piast Gliwice — Puszcza Niepołomice 1-1 (0-0)
Chrapek 72′ (K) – Mroziński 66′
Piast Gliwice: Plach; Pyrka, Drapiński, Czerwiński, Huk, Dziczek, Tomasiewicz (Mucha 86′), Kądzior, Chrapek (Piasecki 77′), Felix (Szczepański 77′), Rosołek (Kostadinov 77′).
Puszcza Niepołomice: Komar; Mroziński, Craciun, Yakuba, Siplak (Cholewiak 81′), Serafin, Konrad Stępień, Radecki, Lee (Hajda 81′), Abramowicz, Kosidis.