
PKO Ekstraklasa: Piorunujący początek, wiele emocji i goli! Na koniec listopada Raków zwyciężył nad Widzewem Łódź
Ostatnie sobotnie starcie PKO Ekstraklasy, tym razem przyniosło mecz pomiędzy Widzewem Łódź a Rakowem Częstochowa. Medaliki pokonały gospodarzy po wyrównanej walce.
Zawodnicy łódzkiego Widzewa sezon rozpoczęli w dobrym stylu. Obecnie zajmują bowiem 10. pozycję, mając na koncie 22 punkty. Ostatnio podopieczni Daniela Myśliwca przegrali 2-1 w polskim klasyku z Legią Warszawa, następnie pokonali na własnym stadionie Zagłębie Lubin, a przed tygodniem musieli uznać wyższość Puszczy Niepołomice, przegrywając na stadionie przy Kałuży w Krakowie 2-0. Częstochowski Raków w trzech ostatnich meczach zdobył 5 punktów. Podopieczni Marka Papszuna ostatnio wygrali 1-0 ze Stalą Mielec, zremisowali z mistrzem Polski — Jagiellonią Białystok 2-2 oraz podzielili się punktami z Koroną Kielce, remisując 1-1.
Ostatni sobotni mecz w 17. kolejce PKO Ekstraklasy rozpoczął się w najszybszy możliwy sposób. W 3. minucie z szybkim natarciem ruszyli zawodnicy gospodarzy, następnie futbolówka znalazła się pod nogami Jakuba Sypka, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, i z najbliższej odległości dobił strzał Milana Rundicia. W kolejnych minutach gospodarze przekonali się o tym jak szybko można stracić jednobramkowe prowadzenie. Podrażnione Medaliki nie zamierzały pozwalać łodzianom na dalsze rozwijanie skrzydeł i już dwie minuty później doprowadzili oni do wyrównania. W 5. minucie Jean Carlos Silva zaskoczył Rafała Gikiewicza główką przy bliższym słupku i dał Rakowowi remis. Po zdobyciu gola przez zawodników z Częstochowy Widzew ponownie chciał wrócić na prowadzenie. W 14. minucie Sebastian Kerk pokusił się o uderzenie z dystansu i posłał piłkę nieznacznie nad poprzeczką. W 17. minucie dobrą akcją odpowiedzieli piłkarze Rakowa. Jesus Diaz dorzucił z prawej flanki, a Widzew uratował Mateusz Żyro, który wyekspediował piłkę daleko przed szesnastkę. W kolejnych minutach, gdy mogło się wydawać, że oba zespoły stracą siły po tak intensywnym początku, to ci wręcz przeciwnie ciągle wymieniali się ciosami. W 28. minucie Kacper Trelowski popisał się kapitalną paradą po strzale Imada Rondicia, a 9 minut później to Raków wyszedł z akcją, która jak się potem okazało, dała im kolejne trafienie. W 39. minucie Ivi Lopez znakomicie zareagował i uderzył z półwoleja, a Rafał Gikiewicz nie podjął próby interwencji.
Druga połowa spotkania mogła się rozpocząć w idealny sposób dla łódzkiego Widzewa. W 47. minucie Fran Alvarez znalazł się przed bramą, lecz w znakomitej sytuacji uderzył obok słupka. Było zdecydowanie widać, że Widzewowi zależy na strzeleniu kolejnej bramki, ponieważ dwie minuty później to Kamil Cybulski pokusił się o próbę z dystansu, ale on również minimalnie chybił. To, co nie udało się młodemu Cybulskiemu już 7 minut późiej osiągnął Imad Rondić. Bośniak oddał znakomity strzał, Kacper Trelowski wyciągnął się jak struna, ale nie był w stanie zastopować tego uderzenia. W 69. minucie szansę bramkową mógł mieć Raków, lecz Jonatan Braut-Brunes chciał rozegrać z Amorimem, ale ten nie odczytał jego intencji i futbolówka opuściła plac gry. W 73. minucie bramkę dla Widzewa mógł zdobyć jego wychowanek — Jakub Łukowski, który oddał strzał zza pola karnego i nieznacznie się pomylił. W 90. minucie szansę na gola, który mógł dać zwycięstwo, miał Raków. Lamprou z prawej flanki dorzucał na dalszy słupek, jednak nikt nie zamknął tej akcji. Nieubłaganie zbliżał się koniec tego spotkania, a wraz z nim podział punktów, lecz w 94. minucie to Raków przechylił szalę tryumfu na swoją korzyść. W 94. minucie Erik Otieno dośrodkował piłkę na głowę Braut-Brunesa, a Norweg dał swojej drużynie upragniony tryumf.
PKO Ekstraklasa – 17. kolejka
Widzew Łódź – Raków Częstochowa 2-3 (1-2)
Sypek 3′ Rondić 56′ – Jean Carlos 5′ Ivi Lopez 39′ Braut-Brunes 94′
Polecane
- Betclic 1. Liga20.08.25
Betclic 1. liga: Sensacja początku sezonu została rozbita przez Polonię Bytom!
Tymoteusz Mech
- Betclic 1. Liga20.08.25
Betclic 1 Liga: Wyjazdowe przełamanie Śląska Wrocław
Mariusz Cichowski
- Piłka nożna19.08.25
OFICJALNIE: Polska firma sponsorem piłkarskiego giganta z Niemiec!
Tymoteusz Mech
- Betclic 1. Liga19.08.25
OFICJALNIE: Duże nazwisko w Wiśle Kraków!
Ewa Betlej